Ciało w aucie na dnie Kanału Grunwaldzkiego. Policja o szczegółach

Informacja w tej sprawie wpłynęła do służb po godz. 9. Wynikało z niej, że łódź typu housebout utknęła na mieliźnie w Kanale Grunwaldzkim.

- Na miejsce pojechały służby. W trakcie czynności okazało się, że łódź nie zahaczyła o mieliznę, a o auto, które stało na dnie kanału - przekazał w rozmowie z WP asp. szt. Rafał Jackowski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Okazało się, że w aucie znajduje się ciało, najprawdopodobniej mężczyzny - przekazał policjant. Zostanie to potwierdzone po jego wydobyciu na powierzchnię.

Obecnie na miejscu pracują służby - strażacy i policjanci. Wszystkie czynności są wykonywane pod nadzorem prokuratora.

- Policjanci będą wyjaśniali, kiedy i w jaki sposób to auto znalazło się w kanale oraz kim jest ofiara tego zdarzenia - poinformował asp. szt. Rafał Jackowski.

Policjant przekazał też, że obecnie funkcjonariusze nie wiedzą, kim może być osoba znajdująca się w aucie. - Na chwilę obecną nie mam informacji, aby policjanci z Giżycka otrzymali zgłoszenie o zaginięciu kogokolwiek wraz z pojazdem - doprecyzował.

Kanał jest zablokowany, ruch jest wstrzymany. - Teraz celem służb jest wydobycie auta i oględziny miejsca zdarzenia - dodał asp. szt. Jackowski.

Wcześniej o sprawie informowało Mazurskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe. "Nasza jednostka z Mikołajek dostała wezwanie do akcji technicznej, gdzie przepływający przez kanał houseboat miał zaczepić o przeszkodę pod powierzchnią wody" - podało w komunikacie na Facebooku.

"Nasz ratownik po zejściu pod wodę stwierdził, że jednostka zaczepiła o znajdujący się na dnie samochód" - przekazano dalej, informując też o zamknięciu Kanału Grunwaldzkiego z powodu trwającej akcji.

Czytaj również:

Tragedia nad Bałtykiem. Wczasowicze wyłowili ciało

Tragedia na jeziorze Nidzkim. "Po raz kolejny apelujemy"