Ciało mężczyzny nad Odrą. To zwłoki zaginionego studenta Piotra Lucińskiego?

Zwłoki zostały znalezione wczoraj wieczorem w wodzie (nad brzegiem Odry) przez wędkarza w porcie pod miejscowością Uraz (woj. dolnośląskie). Mężczyzna powiadomił policję, ta podjęła odpowiednie działania.

- Znaleziono ciało mężczyzny - potwierdza nadkom. Zaporowski w rozmowie z WP.PL. - Możemy przypuszczać, że mówimy o zaginionym studencie Piotrze Lucińskim, ale trzeba wykonać czynności identyfikacyjne, aby potwierdzić lub wykluczyć tożsamość - wyjaśnia.

Zaporowski dodaje, że "przy zwłokach znaleziono wiele przedmiotów, które mogą świadczyć, że to może być ciało zaginionego studenta". I tłumaczy, że kluczowe dla sprawy będą procesy identyfikacyjne. - Jeśli rodzina rozpozna ciało po np. znakach szczególnych, wtedy czynności zostaną zakończone. Jeśli nie - wówczas będą potrzebne badania genetyczne, aby zidentyfikować tę osobę - mówi.

Ciało zostało przewiezione do zakładu medycyny sądowej, gdzie będą wyjaśniane przyczyny zgonu mężczyzny. Nadzór nad sprawą objęła prokuratura.

Studenta szukał Rutkowski

Piotr Luciński zaginął 19 stycznia w pobliżu Ostrowa Tumskiego we Wrocławiu. W jego poszukiwanie zaangażowały się setki wrocławian. Akcja nie przyniosła skutku. Dlatego na prośbę rodziców w poszukiwania włączył się Krzysztof Rutkowski, właściciel biura detektywistycznego.

Rutkowski po informacji o prawdopodobnym znalezieniu ciała Lucińskiego ocenił w "Gazecie Wrocławskiej", że przyczyną śmierci studenta było samobójstwo. Jego zdaniem Luciński miał rzucić się do Odry z miłości do dziewczyny.

Policja nie potwierdza tej wersji wydarzeń. Nadkom. Zaporowski uważa, że Rutkowski nie pomógł w odnalezieniu studenta, a przyczynę zgonu osoby, której zwłoki wyłowiono z Odry, poznamy dopiero po sekcji.