Ciągle nie zastrzegliśmy oscypków
Polskim góralom wytwarzającym oscypki oraz innym producentom żywności regionalnej pozostało jeszcze pięć miesięcy, aby złożyć w Komisji Europejskiej wniosek o rejestrację. Jeśli tego nie zrobią, każdy kraj unijny będzie mógł korzystać z tradycyjnych polskich nazw promując swoje produkty - przestrzega "Parkiet".
Zarejestrowanie produktu w Unii trzeba także traktować jako instrument promocji. Otrzymanie prawa do oznakowywania swoich produktów unijnymi symbolami: produkt tradycyjny" w znacznym stopniu wpływa na jego prestiż - pisze gazeta.
W Polsce zarejestrowanych jest dotychczas pięć produktów tradycyjnych. Są to sery owcze: oscypek, bryndza, bundz, redykołka oraz żentyca (rodzaj serwatki). Natomiast nasi sąsiedzi mogą poszczycić się znacznie bogatszą listą krajową. Węgrzy zastrzegli u siebie ponad 70 produktów, Czesi niewiele mniej - informuje "Parkiet". (PAP)