Chwile grozy na warszawskim Okęciu
Chwile grozy przeżyli pracownicy lotniska Okęcie w nocy z czwartku na piątek. Samochód dostawczy najechał na paczkę z materiałem rozszczepialnym - informuje Dziennik. Doszło do radioaktywnego wycieku. Na szczęście nikt nie ucierpiał.
05.06.2009 | aktual.: 05.06.2009 09:39
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W czwartek wieczorek z wózka transportowego spadła paczka zawierająca radioaktywny ładunek. Najechał na nią samochód obsługi lotniska i doszło do wycieku.
Na szczęście nie zbliżał się do niej żaden pracownik lotniska i nikomu się nic nie stało.
Radioaktywna przesyłka była legalna. Materiał rozszczepialny wysyłał Instytut Energii Jądrowej w Świerku i miał on trafić do Centrum Onkologii w Gliwicach.
Operacja zabezpieczenia ładunku nie wymagała ewakuacji.