Chorzy na raka płuc pacjentami drugiej kategorii? "Jesteśmy rozczarowani"
Na świecie, dzięki nowoczesnym metodom leczenia raka płuc, nowotwór ten zaczął być traktowany jak choroba przewlekła. Niestety w Polsce na nowoczesne terapie mogą liczyć tylko pacjenci z rakiem piersi, jelita grubego czy czerniakiem. Pacjenci czują się zostawieni sami sobie.
Pacjenci z nowotworem płuc nie skorzystają w nowoczesnego leczenia jaką jest immunoterapia. To metoda refundowana w większości krajów europejskich, m.in. na Słowacji, Węgrzech i w Rumunii. Indywidualny koszt leczenia to 20 tys. złotych miesięcznie. - Sami nie udźwigniemy takiej kwoty -skarżą się chorzy.
Rak płuca nadal jest na pierwszym miejscu wśród nowotworów złośliwych prowadzących do śmierci w Polsce. Wciąż umiera na niego więcej pacjentów niż na raka piersi, jelita grubego i prostaty łącznie. Na świecie, dzięki nowoczesnym metodom leczenia raka płuc, nowotwór ten zaczął być traktowany jak choroba przewlekła. - Niestety w Polsce na nowoczesne terapie mogą liczyć tylko pacjenci z rakiem piersi, jelita grubego czy czerniakiem - komentowała dla RMF 24 Anna Żyłowska ze Stowarzyszenia na Rzecz Walki z Rakiem. - Pacjenci z rakiem płuca traktowani są jako chorzy drugiej kategorii.
Znane są już liczne przypadki pacjentów, którzy dzięki nowoczesnemu leczeniu latami żyją w bardzo dobrej kondycji, choć pierwotnie ich choroba była w bardzo zaawansowanym stadium.
- Niestety w Polsce na refundację nowoczesnych terapii czeka się za długo, a pacjenci muszą szukać badań klinicznych lub organizować zbiórki pieniędzy, żeby samodzielnie zakupić lek - skomentowała Anna Żyłowska. - Odnoszę wrażenie, że państwo polskie chce, aby Polacy z własnych środków leczyli nie tylko grypę, ale i raka płuca - dodała.
Źródło: RMF 24