ŚwiatChiny obawiają się opadu radioaktywnego

Chiny obawiają się opadu radioaktywnego

Chiny poinformowały,
że są w stanie pogotowia w związku z możliwym szkodliwym opadem
radioaktywnym z zestrzelonego nad ranem amerykańskiego
szpiegowskiego satelity.

21.02.2008 | aktual.: 21.02.2008 10:26

Pekin zwrócił się też do Waszyngtonu, by jak najszybciej udostępnił informacje na temat operacji.

Satelita został zestrzelony w środę o godzinie 22.26 czasu wschodnioamerykańskiego (w czwartek o godz. 4.26 czasu polskiego). W operacji brał udział krążownik rakietowy USS Lake Erie pływający po wodach północnego Pacyfiku.

Chiny uważnie śledzą możliwe szkody, jakie amerykańska operacja może spowodować dla bezpieczeństwa kosmicznego i zainteresowanych krajów - powiedział na konferencji prasowej rzecznik MSZ Liu Jianchao.

Dodał, że Chiny żądają od USA "sumiennego wywiązania się z międzynarodowych zobowiązań" i dostarczenia "niezbędnych informacji i odpowiednich danych".

Jeden z głównych chińskich dzienników oskarżył Stany Zjednoczone o hipokryzję, którą Waszyngton przejawia krytykując kosmiczne ambicje innych krajów, a jednocześnie odrzucając rosyjsko-chiński układ w sprawie zakazu zbrojeń w kosmosie. "New York Times" pisał wówczas, że Waszyngton uznaje tę propozycję za niewykonalną i popiera politykę budowania zaufania.

Stany Zjednoczone nie porzucą łatwo swojej militarnej przewagi opartej na kosmicznej technologii i dążą do rozszerzenia i pełnego wykorzystania tej przewagi - skomentował dziennik "People's Daily" ("Renmin Ribao"), będący organem KC Komunistycznej Partii Chin. Dziennik ukazał się zanim Waszyngton ogłosił, że satelita został zestrzelony.

W styczniu 2007 roku podobnej operacji dokonały Chiny. Wykorzystały pocisk rakietowy średniego zasięgu do zniszczenia jednego ze swoich starych satelitów meteorologicznych na wysokości 865 km nad Ziemią.

USA skrytykowały chińską próbę broni antysatelitarnej, wskazując, iż eksperyment ten zagrażał setkom innych satelitów i pozostawił na orbicie niebezpieczne dla innych obiektów szczątki. Zastrzeżenia te wsparły Australia, Kanada i Japonia, również nieufne wobec ambicji militarnych Pekinu.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)