Chiny: co najmniej 550 ofiar powodzi
Liczba śmiertelnych ofiar powodzi,
trwających w wielu prowincjach Chin od początku czerwca,
przekroczyła 550 osób - podano we wtorek w Pekinie.
18.06.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Setki ludzi nadal uważa się za zaginionych.
Kataklizm w największym stopniu dotknął prowincję Shaanxi na północnym zachodzie Chin, gdzie oficjalnie potwierdzono śmierć 152 ludzi, podczas gdy liczba uznanych za zaginionych przekracza 300 osób. Zdaniem gubernatora prowincji, Jia Zhibanga, nie istnieje już szansa odnalezienia kogokolwiek żywego.
Także w południowochińskich prowincjach wielu ludzi zginęło nie tylko w wezbranych wodach rzek lecz w wyniku obsunięć i zawałów ziemi. Setki tysięcy musiały opuścić zalane bądź zniszczone domy. Sytuacja na południu zapewne pogorszy się w najbliższych dniach z powodu zapowiadanych przez synoptyków dalszych intensywnych opadów.
Powodzie spowodowały również ofiary w ludziach i zniszczenia w centrum kraju, głównie w prowincji Hunan. W ostatnich dniach woda zalała tu tysiące domów.
Powodzie dotknęły także wiele okręgów w Syczuanie czy Guizhou.
Zdaniem synoptyków chińskich, w zasadzie normalne o tej porze opady w tym roku przyszły o dwa tygodnie wcześniej i okazały się bardziej intensywne. Klęskę wiąże się przede wszystkim z procesem ocieplania klimatu ziemi. Część ekspertów jest jednak zdania, iż niemałe znaczenie miała tu rabunkowa gospodarka leśna, która spowodowała wycięcie w ostatnich dziesięcioleciach głównych klimatycznych leśnych pasów ochronnych na północy i zachodzie kraju.
Po serii tragicznych powodzi w 1998 r. władze chińskie przeznaczyły na walkę z kataklizmem 16,6 mld dolarów, zakazując także wycinania drzew oraz inicjując akcje zalesiania. (and)