Niepokojący raport o ruchach Chin. Są zdjęcia satelitarne
Najnowsze zdjęcia satelitarne wskazują na prawdopodobne powstanie na Kubie nowych, związanych z chińskim wywiadem baz szpiegowskich - podało w najnowszym raporcie amerykańskie Centrum Studiów Strategicznych i Międzynarodowych (CSIS) z siedzibą w Waszyngtonie.
03.07.2024 | aktual.: 03.07.2024 07:47
Raport ten, wydany przez renomowaną instytucję badawczą specjalizującą się w analizie strategicznej i międzynarodowej, sugeruje, że nowe bazy mogą być wykorzystywane do podsłuchu elektronicznego. Wskazuje również, że jedna z nowych stacji została zlokalizowana nieco ponad 110 kilometrów od amerykańskiej bazy morskiej w Guantanamo.
Vedant Patel, zastępca rzecznika Departamentu Stanu USA, nie potwierdził treści raportu, ale zaznaczył, że USA od dziesięcioleci monitorują potencjalne działania chińskiego wywiadu na Kubie i podejmują wszelkie konieczne środki, aby zneutralizować te działania.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zgodnie z analizą CSIS, powodem do niepokoju jest fakt, że przypuszczalne chińskie stacje podsłuchowe, zlokalizowane w pobliżu południowo-wschodnich granic USA, mogą być wykorzystywane do przechwytywania tajnych informacji elektronicznych z amerykańskich baz wojskowych, stacji komunikacyjnych w przestrzeni kosmicznej oraz do podsłuchu komunikacji między okrętami wojennymi i statkami handlowymi.
Autorzy raportu CSIS, opierając się na wieloletnich analizach zdjęć satelitarnych, zwrócili również uwagę na cztery inne lokalizacje na Kubie, gdzie doszło do znaczącej modernizacji i rozbudowy instalacji służących do prowadzenia szpiegostwa elektronicznego. Są to Bejucal, El Salao, Wajay i Calabazar.
Niektóre z tych instalacji zostały odkryte już wcześniej, ale najnowszy raport CSIS dostarcza nowych szczegółów na temat ich możliwości, w tym informacji o zainstalowaniu dużych anten parabolicznych.
Kuba mówi o "kampanii zastraszania"
Carlos Fernandez de Cossio, wiceminister spraw zagranicznych Kuby, skomentował te informacje, nazywając je "kampanią zastraszania" i zapewniając, że rzekome chińskie bazy wojskowe na Kubie "nie istnieją".
Kubański dyplomata skrytykował również dziennik "The Wall Street Journal", który jako pierwszy poinformował o tej sprawie. Wiceminister stwierdził, że jest to próba zastraszenia ludzi "dziwnymi opowieściami".
W czerwcu ubiegłego roku, sekretarz stanu USA Antony Blinken oświadczył, że Stany Zjednoczone stosują strategię skierowaną przeciwko szpiegostwu, w odpowiedzi na odkrycie, że chiński wywiad rozbudował swoje instalacje na Kubie za czasów prezydentury Donalda Trumpa (2017-2021).