Chińskie niemowlaki na sprzedaż w sieci
Szanghajska policja bada sprawę ogłoszeń w jednym z serwisów aukcyjnych oferujących na sprzedaż dzieci.
Podejrzana strona działała w serwisie aukcyjnym kontrolowanym przez eBay. Kontrowersyjne ogłoszenia pojawiły się w serwisie Eachnet 16 października. Według oferty, nabywca mógł wejść w posiadanie dzieci w wieku nie przekraczającym 100 dni z jednej z biednych prowincji Chin, zwanej Henan. Oferta obejmowała zarówno sprzedaż chłopców jaki dziewczynek, przy czym cena oczekiwana za chłopców była ponad dwukrotnie wyższa od tej za dziewczynki (28 tys. juanów do 13 tys. juanów). Męski potomek uważany jest w Chinach często za bardziej wartościowego, bo to on w przyszłości może dać oparcie starszym rodzicom.
Ponad 50 osób zainteresowało się tą aukcją, jednak jak wspomina serwis Yahoo! do żadnej transakcji nie doszło. Ofertę usunięto. China Daily pisze, że oferta kierowana była, jak opisywał ją jej autor ukrywający się pod nazwą Chuangxinzhe Yongyuan, do milionów par w całych Chinach, które z różnych przyczyn nie mogą posiadać własnych dzieci.
Przedstawiciele Eachnet usunęli oferty jak najszybciej było to możliwe. Automatyczne systemy blokujące niezgodne z regulaminem serwisu wpisy w tym wypadku nie zadziałały. W serwisie legalnie można bowiem handlować artykułami przeznaczonymi dla dzieci. Cytowany przedstawiciel serwisu aukcyjnego powiedział, że cala sprawa mogła być jedynie głupim żartem. Jeśli jednak nie była, a osoba, która ukrywa się pod pseudonimem Chuangxinzhe Yongyuan zostanie znaleziona, to jak twierdzą chińskie media, grożą jej lata więzienia, a być może nawet kara śmierci.