Chiński minister pochwalił Putina za wkład w "pokój na świecie". Nagranie zniknęło
Chiński minister obrony Li Shangfu pochwalił Władimira Putina za "wkład w promowanie pokoju na świecie". Film z tym zadziwiającym oświadczeniem pojawił się na jednej z chińskich stron, ale wkrótce zniknął. Deklaracja choćby zbliżona do tej nie znalazła się też w podsumowaniu rosyjsko-chińskich spotkań.
Nowy chiński minister obrony Li Shangfu zakończył wczoraj trzydniową wizytę w Moskwie, w trakcie której podkreślał "strategiczne znaczenie dwustronnych relacji". Urzędnik spotkał się zarówno z prezydentem Rosji Władimirem Putinem, jak i ministrem obrony Siergiejem Szojgu.
Agencja Bloomberg zauważa, że na chińskiej platformie NetEase pojawił się fragment nagrania ze spotkania polityków. Li Shangfu czyta na nim oświadczenie, w którym nazywa Putina "wybitnym przywódcą" i zwraca uwagę na "ważny wkład w promowanie światowego pokoju i rozwoju".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Źródła tego nagrania są niejasne. Film pod podanym przez Bloomberga linku nie jest dostępny. Nagranie o tytule "Putin promuje pokój na świecie" jest jednak nadal dostępne w wyszukiwarce Google. Wideo trafiło także do mediów społecznościowych, np. na Twittera.
Słowa chińskiego ministra nie zostały uwzględnione w relacjach chińskich mediów państwowych, ani w transkrypcji spotkania opublikowanej na stronie Kremla. Resort obrony Chin nie odpowiedział na pytania dziennikarzy w sprawie oświadczenia ministra.
Chiny wobec rosyjskiej inwazji na Ukrainę
Chiny oficjalnie zachowują neutralne stanowisko wobec rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Jednocześnie Pekin odmówił potępienia działań Rosji.
Chiński MSZ w lutym opublikował 12-punktową propozycję, promowaną na Zachodzie jako "plan pokojowy". Jednocześnie sam Pekin mówi o tym, jako o "drodze do rozwiązania kryzysu ukraińskiego". W strategii zawarto m.in. nawoływanie do wznowienia rozmów pokojowych oraz wycofanie się z "jednostronnych sankcji" wobec Rosji.
W marcu chiński przywódca Xi Jinping odwiedził Moskwę. Podczas spotkania z Władimirem Putinem nazywali się "drogimi przyjaciółmi".
Czytaj więcej:
Źródło: Bloomberg, Agenctwo