Chiński balon szpiegowski nad USA. Pojawiają się nowe doniesienia

Wywiad USA ustalił, że chiński balon szpiegowski, który przeleciał na terytorium Stanów Zjednoczonych na początku tego roku, wykorzystywał do komunikacji amerykańskiego dostawcę usług internetowych.

Chiński obiekt zestrzelony nad USA
Chiński obiekt zestrzelony nad USA
Źródło zdjęć: © East News | Chad Fish
oprac. PJM

31.12.2023 | aktual.: 31.12.2023 09:52

Chiński balon szpiegowski miał się łączyć z amerykańskim dostawcą internetu, żeby przesyłać i odbierać komunikaty z Chin, głównie dotyczące nawigacji - podaje Polska Agencja Prasowa, powołując się na NBC News. Amerykańska stacja informacyjna dotarła do trzech anonimowych źródeł. Połączenie umożliwiało przesyłanie dużej ilości danych w krótkich okresach - twierdzą urzędnicy zaznajomieni z tematem.

USA. Wraca sprawa chińskiego balonu

Balon, określany przez amerykańskie władze jako chińskie urządzenie szpiegowskie, przelatywał nad terytorium Stanów Zjednoczonych na przełomie stycznia i lutego 2023 r. Obiekt został zestrzelony przez amerykańskie wojsko. Według medialnych doniesień balon miał przelecieć w pobliżu kilku amerykańskich baz wojskowych w celu pozyskania danych na ich temat. Pekin przyznał, że obiekt latający pochodził z Chin, jednak utrzymywano, że była to zabłąkana sonda meteorologiczna. Incydent wywołał napięcia w relacjach Waszyngton-Pekin.

Według niektórych byłych i obecnych amerykańskich urzędników, gdy balon znajdował się nad terytorium Stanów Zjednoczonych, administracja prezydenta Joe Bidena starała się w tej sprawie o nakaz specjalnego sądu federalnego. Tego rodzaju postanowienie pozwoliłby amerykańskim służbom na zbieranie danych wywiadowczych na temat balonu, w tym jego elektroniczną obserwację oraz monitorowanie komunikatów wysyłanych i odbieranych poprzez amerykańskiego dostawcę internetu - przekazały źródła. Decyzja sądu nie została ujawniona.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Firma, z której połączenia miał korzystać chiński obiekt, zaprzeczyła temu, powołując się na wyniki własnego dochodzenia i rozmowy z urzędnikami. Chcąc chronić tożsamość swoich źródeł, NBC News nie ujawniło nazwy dostawcy internetowego, którego dotyczyła sprawa.

Źródło: PAP

Źródło artykułu:PAP
Zobacz także
Komentarze (29)