Chińczycy przechwycili tajne dokumenty USA?
Załoga amerykańskiego samolotu
szpiegowskiego EP-3, który 11 kwietnia 2001 r. po zderzeniu z
chińskim myśliwcem musiał wylądować na wyspie Hainan, zdołała
zniszczyć supernowoczesny sprzęt i wyrzucić liczne tajne
dokumenty. Część z nich jednak prawdopodobnie dostała się w ręce
Chińczyków.
12.09.2003 12:30
Konkluzję taką zawiera raport Marynarki Wojennej USA, podsumowujący dochodzenie w sprawie okoliczności incydentu. Częściowo ocenzurowaną wersję raportu, otrzymaną przez prestiżowe pismo "Jane's Defence Weekly", relacjonuje agencja AP.
Do supernowoczesnego samolotu szpiegowskiego EP-3, odbywającego 11 kwietnia 2001 r. rutynową, 5-godzinną misję nad Morzem Południowo-Chińskim, podleciały w pewnej chwili na bliską odległość dwa chińskie myśliwce F-8. Jeden z nich zderzył się z maszyną USA, niszcząc jej główne śmigło i powodując utratę kontroli przez pilota. W czasie gwałtownego spadania w dół w kierunku chińskiej wyspy Hainan 24-osobowa załoga EP-3 zdołała rozbić siekierą nowoczesne wyposażenie samolotu i zniszczyć lub wyrzucić liczne supertajne materiały, jak dokumenty, taśmy magnetyczne czy dyskietki komputerowe.
Po przymusowym lądowaniu na Hainanie załoga ukryła resztę tajnych materiałów w samolocie, a niektóre dokumenty podarła. Z tego powodu eksperci US Navy uznali za "wysoce prawdopodobne", że część tajnych, niezniszczonych materiałów została później odnaleziona przez służby chińskie. Raport nie zawiera oceny stopnia szkód, spowodowanych przez dostanie się w obce ręce amerykańskich tajemnic, w tym prawdopodobnie informacji o celach i metodach nadzoru elektronicznego USA.
Załoga EP-3 była przez 11 dni przetrzymywana na Hainanie. Chiny nie zgodziły się odesłać uszkodzonego samolotu do Ameryki. Został on pocięty na części i w tej postaci wrócił do USA.
Eksperci Marynarki Wojennej USA nie dopatrzyli się uchybień w postępowaniu amerykańskiej załogi. W marcu br. zastępca dowódcy operacyjnego US Navy admirał William Fallon uznał, że załoga "spisała się dobrze w istniejących okolicznościach" i zalecił niepodejmowanie wobec niej środków dyscyplinarnych. Niemniej w raporcie podkreśla się, że załogi samolotów wywiadowczych powinny być szkolone także w zakresie niszczenia materiałów w sytuacjach alarmowych.(iza)