"Chicago Sun Times" o prezesie Moskalu
Edward Moskal
Prezes Kongresu Polonii Amerykańskiej Edward Moskal w niedzielnym wydaniu dziennika Chicago Sun Times powiedział m.in., że nie ustąpi szybko ze stanowiska.
Nie wstrzymujcie oddechu. Im więcej presji się na mnie wywiera, abym zrezygnował, tym mniej jest prawdopodobne, że to zrobię - cytuje dziennik prezesa KPA. Wybory w polonijnej organizacji odbędą się na jesieni.
Autorka artykułu przypomina głośne kontrowersje wokół Moskala, głównie jego wypowiedzi antysemickie - jak niedawny atak na żydowsko-amerykańskiego kandydata do Kongresu w Chicago - krytykę rządu RP za rzekome nadmierne ustępowanie środowiskom żydowskim i bezpodstawne oskarżenie Jana Nowaka-Jeziorańskiego o współpracę z hitlerowcami.
Zapytany o swoje wystąpienie na temat Żydów, Moskal zaprzeczył, jakoby był antysemitą, i powiedział: Nie chcę się gniewać na moich żydowskich przyjaciół. Skąd bym brał moje świńskie magazyny i zdjęcia?.
Chicagowska gazety przypomina, że prezes KPA nie jest wpuszczany do Białego Domu i że doprowadził do podziałów w KPA, z kierownictwa którego na znak protestu wycofało się kilku prominentnych działaczy. Przytacza też wypowiedzi znanych działaczy polonijnych, którzy domagają się jego ustąpienia.
"Chicago Sun Times" pisze, że prezes i jego organizacja mają pewne ważne osiągnięcia, jak pomoc Polonii w przyjęciu Polski do NATO, i zwraca uwagę, że swoje antysemickie wypowiedzi Moskal motywuje chęcią obrony dobrego imienia Polaków. Podkreśla jednak, że w wyniku kontrowersji Moskal jest coraz bardziej izolowany i sfera jego politycznych wpływów zmalała. (mag)