Chciała sprzedać noworodka, resztę dzieci odbierze sąd?
Piątka dzieci aresztowanej 38-latki, podejrzanej o handel swoim nowo narodzonym dzieckiem, trafi do pogotowia opiekuńczego, jeśli okaże się, że nie mają zapewnionej opieki - zdecydował lubelski sąd. Noworodka, który miał trafić do Danii, umieścił w rodzinie zastępczej.
22.03.2011 | aktual.: 22.03.2011 14:48
Rzecznik Sądu Okręgowego w Lublinie Artur Ozimek poinformował, że sąd zajął się sprawą opieki nad pięciorgiem dzieci aresztowanej 38-latki, w wieku od 2 do 17 lat, po tym jak otrzymał informację, że ojciec się nimi nie zajmuje i nie ma go w miejscu ich zamieszkania.
Ozimek powiedział, że Sąd Rejonowy w Lublinie wydał postanowienie o umieszczeniu tych dzieci w pogotowiu opiekuńczym. Jednak wykonanie tej decyzji uzależnił od wyników wywiadu kuratora, który ma niezwłocznie zbadać faktyczną sytuację dzieci.
Jak tłumaczył rzecznik, jeśli ustalenia kuratora potwierdzą, że dzieci są pozbawione opieki, to cała piątka trafi do pogotowia opiekuńczego. - Jeśli natomiast ustalenia kuratora będą takie, że dzieci w miejscu zamieszkania mają opiekę, np. ze strony dalszej rodziny, to sąd jest władny uchylić postanowienie o umieszczeniu ich w pogotowiu opiekuńczym - powiedział Ozimek.
Szóste dziecko 38-latki, urodzona na początku marca dziewczynka, która miała być przedmiotem handlu i prawdopodobnie miała zostać wywieziona do Danii, po zatrzymaniu matki została przewieziona do szpitala. Dziecko nie miało wydanego aktu urodzenia. Ozimek powiedział, że sąd rodzinny ustalił, iż dziewczynka jest zdrowa, nie wymaga hospitalizacji i postanowił umieścić ją w rodzinie zastępczej o charakterze pogotowia rodzinnego.
Sprawa opieki nad dziećmi 38-latki ma związek z prowadzonym przez prokuraturę Rejonową Lublin-Północ śledztwem dotyczącym handlu noworodkiem. Wszczęto je po informacji od położnej środowiskowej jednej z lubelskich przychodni, która podczas rutynowej wizyty w domu nowo narodzonego dziecka stwierdziła, że kobieta, która podaje się za matkę dziecka, w rzeczywistości nią nie jest.
W piątek lubelski sąd zdecydował o aresztowaniu trzech kobiet podejrzanych o to przestępstwo: 38-letniej matki dziecka, mieszkanki gminy Milejów (Lubelskie) Agnieszki S., 22-letniej obywatelki Danii Shili S. oraz 23-letniej Polki mieszkającej na stałe w Danii Eweliny H.
- Wydając decyzję o aresztowaniu matki noworodka, sąd miał informacje, że piątką jej pozostałych dzieci zajmuje się ich ojciec, który nie pracuje - dodał Ozimek.
Matka dziecka nie przyznała się do winy, natomiast pozostałe dwie kobiety przyznały się do zarzucanych im czynów. Prokuratura nie ujawnia, żadnych szczegółów postępowania.
Przestępstwo zarzucone kobietom - handel ludźmi - jest uznawane za zbrodnię i grozi za to kara od 3 do 15 lat więzienia.
NaSygnale.pl: Tragiczny finał motocyklowego zlotu