Chciał zaoszczędzić na kowalu. Uciął kucowi kopyta szlifierką kątową
Inspektorzy Pogotowia dla Zwierząt interweniowali w gospodarstwie agroturystycznym w gminie Dobrcz pod Bydgoszczą. Kuc miał przerośnięte kopyta, a właściciel nie chciał wydawać na kowala i rozważał sprzedaż zwierzęcia na mięso.
Zgłoszenie o zaniedbanym kucu inspektorzy Pogotowia dla Zwierząt dostali od gości gospodarstwa agroturystycznego. Zwierzę o imieniu "Uno" miało przerośnięte i zdeformowane kopyta. Klienci ośrodka zwracali uwagę właścicielowi o stanie zdrowia zwierzęcia, ale ten jedynie wzruszył ramionami - podaje pogotowiedlazwierzat.pl.
Kuc początkowo był kupiony dla syna mężczyzny, ale odkąd ten wyjechał za granice stał w ciemnej stajni i nie był wyprowadzany. Kopyta rosły przez kilkadziesiąt miesięcy i nie były korygowane. Tuż przed wizytą inspektorów właściciel przyciął je jednak szlifierką kątową, co dodatkowo pogłębiło problem.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Członkowie stowarzyszenie zażądali wezwania kowala i lekarza weterynarii. Mężczyzna odpowiedział jednak, że "jak ma wydać choćby złotówkę, to odstawi zwierzę i sprzeda je na mięso". Inspektorzy zabrali zwierzę od właściciela gospodarstwa. Na kucu wykonano już pierwsze zabiegi kowalskie i zwierzę powoli dochodzi do siebie.
Zobacz także: Pyton tygrysi terroryzuje mieszkańców Mazowsza. Kieruje się na wschód
Źródło: pogotowiedlazwierzat.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl