Chciał uniknąć ataku pszczół, zjadły go piranie
Tragedia w stanie Minas Gerais na zachodzie Brazylii. Wędkujący mężczyzna wskoczył do jeziora, by uniknąć ataku roju dzikich pszczół. Niestety, trafił wprost na ławicę piranii.
Rój dzikich pszczół, jak informuje BBC, zaatakował trzech mężczyzn, którzy w niedzielę wybrali się na ryby nad jedno z pobliskich jezior. Bojąc się bolesnych użądleń postanowili schronić się przed pszczołami w wodzie.
Po chwili dwóch wędkarzy wyłoniło się z jeziora i wyszło na brzeg. Niestety, trzeci z nich już z wody nie wyszedł. Zaniepokojeni towarzysze 30-latka wezwali na pomoc ratowników.
Ciało mężczyzny znaleziono po kilku godzinach poszukiwań - znajdowało się cztery metry od brzegu. Jego stan był przerażający: mężczyzna miał odgryzioną prawą część twarzy i rozdarte inne części ciała.
Ratownicy nie mieli wątpliwości, że mężczyzna, uciekając przed pszczołami, wpadł wprost na ławicę piranii.
Na razie nie ma pewności, czy bezpośrednią przyczyną zgonu były rany zadane przez ryby, czy utonięcie. Wyjaśni to sekcja.
Piranie są rybami słodkowodnymi, zamieszkującymi przede wszystkim hemisferę południową. Do jednego z najpoważniejszych ataków z ich udziałem doszło w 2013 roku w Argentynie, kiedy ogromna ławica ryb zaatakowała kąpiących się w rzece Parana ludzi i poważnie raniła 70 z nich.