PolskaChciał "ugotować" psa w samochodzie, bo nie dawał spać
Chciał "ugotować" psa w samochodzie, bo nie dawał spać
Policjanci ze Świdnika uwolnili psa rasy amstaff, którego w nagrzanym do granic możliwości samochodzie zamknął właściciel. Jak się okazało, 19-latek zamknął zwierzę w pojeździe o 5.00 rano, bo nie dawało mu spać - podaje "Dziennik Wschodni".
Pies był tak wycieńczony, że po uwolnieniu przez funkcjonariuszy nie mógł utrzymać się na łapach i nie był w stanie napić się wody. U weterynarza okazało się, że organizm zwierzęcia był przegrzany i pojawiła się groźba udaru, co mogło skończyć się śmiercią psa.
19-latek prawdopodobnie usłyszy zarzut znęcania się nad zwierzęciem.