Chciał przekupić policjantów. Oferował wyroby ze świniobicia
We wsi Trzebień w Wielkopolsce doszło do niecodziennej próby przekupstwa. Pijany 37-latek oferował policjantom pieniądze oraz wyroby ze świniobicia. Mężczyzna trafił do aresztu tymczasowego. Grozi mu długie więzienie.
Nietypowe zdarzenie miało miejsce w niedzielę. Policjanci patrolujący drogę krajową numer 11 we wsi Trzebień (powiat Kępno) zatrzymali do kontroli kierowcę opla. Jak się okazało, siedzący za kierownicą 37-latek był pod wpływem alkoholu.
Sierżant sztabowy Filip Ślęk z kępińskiej policji potwierdził, że mieszkaniec gminy Kluczbork miał 1,68 promila alkoholu w organizmie. W rozmowie z funkcjonariuszami tłumaczył, że jechał do baru typu fast food, ponieważ zgłodniał.
- Pojazd, którym kierował, nie posiadał aktualnych badań technicznych oraz polisy OC. Mężczyzna, próbując się ratować, zaoferował pieniądze oraz po jednej świni dla każdego z policjantów. Konkretnie chodziło o wyroby garmażeryjne z tak zwanego świniobicia. W zamian 37-latek oczekiwał odstąpienia od wykonywanych czynności służbowych - przekazał Ślęk w rozmowie z TVN24.
Zobacz też: Ministerstwo Zdrowia ma pomysł na walkę z pandemią? Rzecznik resortu zdradza szczegóły
Chciał przekupić policjantów kiełbasą. Grozi mu więzienie
Chcąc przekupić mundurowych, mężczyzna sprowadził na siebie jeszcze większe kłopoty. - Popełnił jeszcze poważniejsze przestępstwo - dodał Ślęk. Za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości grożą 2 lat więzienia.
Znacznie większa kara przewidziana jest jednak w przypadku próby wręczenia korzyści majątkowej. Za ten czyn 37-latkowi grozi nawet 10 lat pozbawienia wolności. Sąd zastosował wobec kierowcy areszt tymczasowy.
Źródło: TVN24
Przeczytaj również: