"Chcemy przyjąć rodziny ofiar w najcieplejszy sposób"
Kończą się przygotowania do uroczystości w Smoleńsku. Rzecznik gubernatora obwodu smoleńskiego Andriej Jewsiejenkow poinformował, że w najbliższym czasie dostęp do miejsca katastrofy polskiego samolotu Tu-154M zostanie ograniczony. Powiedział, że zamiarem władz jest przyjęcie rodzin, które przybędą na uroczystości, w najcieplejszy sposób. Dodał, że zrobią wszystko, by rodziny poczuły, że przygotowania "nie są na pokaz".
09.10.2010 | aktual.: 09.10.2010 13:05
- Pierwsze wydarzenie, które odbędzie się tu w Smoleńsku, to podejście bliskich ofiar do szczątków samolotu. Stąd piechotą przez teren lotniska, w tym rejonie, gdzie powinien był wylądować prezydencki samolot, przechodzą do pamiątkowego kamienia. Tutaj dalej toczą się uroczystości z udziałem małżonki prezydenta Rosji Swietłany Miedwiediewej. Stąd dalej bliscy ofiar przechodzą pod miejsce, gdzie stoi brzoza, która, jak uważamy, stała się przyczyną rozbicia się samolotu, i tutaj będą mogli pomodlić się - wyjaśniał Jewsiejenkow.
Według rzecznika częściowo już usunięto brezent przykrywający szczątki samolotu.
Jewsiejenkow zapowiedział, że po wprowadzeniu środków bezpieczeństwa "ograniczone będzie wejście na miejsce katastrofy ludzi, w tym dziennikarzy - oprócz pracowników technicznych, którzy przygotowują bezpośrednią transmisję".
- Dla nas to bardzo ważne wydarzenie, dlatego, że jest to nasz wspólny ból, Polski i Rosji. Jesteśmy gotowi zrobić wszystko, aby rodziny ofiar, które przyjadą tu jutro, poczuły, że to nie jest na pokaz, ale że faktycznie przygotowujemy się, by przyjąć ich w najcieplejszy, najlepszy sposób - jak naszych dobrych sąsiadów, którzy przyjechali do nas, by razem uczcić pamięć tych, którzy tutaj zginęli - podkreślił rzecznik.
Zapytany o stan przygotowań, powiedział, że "pozostało uporządkowanie ścieżek, zamiecenie ich, zakończenie prac w celu zapewnienia miejsc dla dziennikarzy i to praktycznie wszystko".
Jewsiejenkow wyjaśnił, że przygotowania zaczęły się ok. miesiąca temu. Zaznaczył, że wszystkie wydatki związane z przygotowaniami ponosi administracja obwodu smoleńskiego. W prace zaangażowane są - jak dodał - "smoleńskie przedsiębiorstwa budowy dróg i specjaliści z zakładów lotniczych, które znajdują się obok".
Zapowiedział, że w przyszłości w pobliżu miejsca katastrofy "będzie piękny memoriał" i "stela upamiętniająca" tych, którzy tu zginęli.
- Mogliśmy to zrobić oczywiście wcześniej, ale póki nie jest zakończone śledztwo, zrobiliśmy ten tymczasowy kamień, gdzie można położyć kwiaty i pomodlić się - dodał.
Podczas niedzielnej pielgrzymki rodzin ofiar katastrofy z 10 kwietnia odprawiona zostanie msza ekumeniczna i złożone kwiaty; uczestnicy pielgrzymki przejdą również do wraku samolotu, leżącego na płycie lotniska. Przewidziane jest też spotkanie żon prezydentów: Polski, Anny Komorowskiej, i Rosji, Swietłany Miedwiediewej. Według rzecznika Jewsiejenkowa delegacja z Rosji będzie liczyć około 20 osób.