"Chcę, aby tematyka unijna stała się bardziej 'sexy'"
W wywiadzie dla dziennika "Polska" Jerzy Buzek opowiada o swojej wizji Europy i świata. I o tym, co będzie chciał zdziałać przez najbliższe dwa i pół roku swojej kadencji.
14.07.2009 | aktual.: 15.07.2009 13:17
Credo Buzka obejmuje:
- doprowadzenie do podpisania traktatu lizbońskiego w ciągu najbliższego pół roku,
- zajęcie się kluczowymi dla Europejczyków problemami: kryzysem, migracjami, bezpieczeństwem energetycznym, demografią i polityką wschodnią,
- zawarcie ze Stanami Zjednoczonymi strategicznego paktu, który miałby doprowadzić do wspólnego sprawowania przywództwa światowego przez Unię Europejską i USA,
- trwałe zlikwidowanie podziału krajów unijnych na stare i nowe i doprowadzenie do pełnej integracji,
- sprawienie, aby tematyka unijna stała się bardziej "sexy" dla zwykłych ludzi.
Profesor Jerzy Buzek uważa, że jeśli uda się zrobić coś wielkiego dla całej Unii, to będzie to korzyść także dla Polski.
Buzek jest pierwszym politykiem z byłego kraju bloku wschodniego, który obejmuje jedno z najwyższych, najbardziej odpowiedzialnych stanowisku w Unii Europejskiej. Jest to okazja do wzmocnienia wizerunku i pozycji Polski na świecie.
Pięć największych frakcji politycznych w PE zapowiedziało w piątek, że większość należących do nich eurodeputowanych poprze 14 lipca w Strasburgu wybór Buzka na szefa europarlamentu.
Od stycznia 2007 roku przewodniczącym Parlamentu Europejskiego jest Hans-Gert Poettering. Parlament Europejski ma trzy siedziby: w Brukseli (Belgia), w Luksemburgu oraz w Strasburgu (Francja). Luksemburg jest siedzibą administracji Parlamentu (jego Sekretariatu Generalnego). Posiedzenia całego Parlamentu, zwane sesjami plenarnymi, odbywają się w Strasburgu, a czasem w Brukseli. Komisje parlamentarne spotykają się natomiast w Brukseli.
