Cenzura samorządowego portalu

Nie tak dawno forum internetowe działające przy oficjalnym serwisie Wronek tętniło życiem. Tylko w ciągu 3 miesięcy pojawiło się około 150 użytkowników, którzy napisali w tym czasie blisko 1500 wypowiedzi. Liczba odwiedzin stron internetowych z dyskusjami wronieckich internautów była kilkakrotnie wyższa. Młodzi ludzie nie bali się krytykować władz samorządowych.

Dziś to forum praktycznie nie istnieje. Osoby nadzorujące (administratorzy), skasowali jego dotychczasową zawartość i uruchomili je na nowo. Dlaczego to zrobili? Nie mogli poradzić sobie z protestem najbardziej aktywnych dyskutantów, którzy wyrazili swój sprzeciw wobec zastosowania cenzury.

Administratorzy ocenzurowali najbardziej popularny temat dyskusji - najgorszy nauczyciel w technikum. Internauci dyskutowali o nagannych zachowaniach niektórych nauczycieli we wronieckim Zespole Szkół nr 1. Popularność tej debaty była tak wielka, że informacja o niej dotarła do Grażyny Gromadzińskiej-Kopras, dyrektora szkoły, a zarazem przewodniczącej Rady Miejskiej we Wronkach.

Zbulwersowała ją dyskusja, poprosiła więc jednego z administratorów - Krzysztofa Nowakowskiego, informatyka Urzędu Miasta, o interwencję. Zareagował on błyskawicznie: temat został zablokowany. Decyzję tę uzasadnił, opierając się na opinii prawnej radcy urzędu Zdzisława Paralusza. Stwierdził on, że wymienianie w dyskusji nazwisk nauczycieli naruszyło ustawę o ochronie danych osobowych. Internauci zbojkotowali oficjalne forum i przenieśli dyskusję na prywatne forum.

Cenzura pojawiła się również w Szamotułach. W tym przypadku oficjalne forum nie wymarło z powodu protestu internautów. Po prostu zlikwidowano je, wraz z uruchomieniem nowego serwisu internetowego samorządu. Szamotulski administrator, którym jest pracujący w urzędzie Henryk Żłobiński, tłumaczył likwidację tym, że na forum od czasu do czasu pojawiały się niecenzuralne oraz obrażające innych wypowiedzi.(PAP)