Celowo rozjechał autem muzułmańską rodzinę. Dostał maksymalny wyrok
Na dożywotnią odsiadkę skazał kanadyjski sąd mężczyznę, który w czerwcu 2021 roku z pełną premedytacją wjechał samochodem w grupę pieszych na ulicy miasta London w stanie Ontario. Jego ofiarą padły trzy pokolenia rodziny Afzaal - rodzice, babcia i córka. Sierotą został mały chłopiec, syn zamordowanej pary.
Nathanielowi Veltmanowi, 23-latkowi z Kanady, zostały postawione cztery zarzuty morderstwa oraz zarzut usiłowania morderstwa. Mężczyzna celowo rozpędził się swoim pickupem, by rozjechać idącą ulicą muzułmańską rodzinę.
Prokuratura twierdzi, że zbrodnia ta popełniona została na rasistowskim tle, a 23-letni Kanadyjczyk już wcześniej próbował zastraszać i terroryzować muzułmanów. Veltman został przedstawiony przez oskarżenie jako zwolennik "białej supremacji", który za swój obowiązek uważa likwidowanie "odmiennych nacji".
Jak podaje Associated Press, obrona twierdziła, że sprawca doznał załamania psychicznego i był w "stanie skrajnego zamętu" po spożyciu halucynogennych grzybów psylocybinowych. Jednak zdaniem kanadyjskiego sądu ten fakt nie spełnia przesłanek niepoczytalności i nie wpływa na wymierzenie kary.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kierowca zatrzymał autobus. Ruszył na pomoc niewidomej kobiecie
Sędzia Renee Pomerance z Sądu Najwyższego Ontario stwierdziła, że Veltman "planował morderczy akt od miesięcy i podjął kroki, aby w ten brutalny sposób zabić jak najwięcej muzułmanów". Sędzia dodała, że jego zamiarem było zastraszanie społeczności muzułmańskiej. "Chciał podążać śladami innych masowych morderców i chciał inspirować innych do popełniania zbrodniczych czynów" - powiedziała.
Kanadyjczyk skazany na dożywocie za zamordowanie muzułmańskiej rodziny
Zbrodnia 23-latka została uznana za "akt terrorystyczny". Sędzia zauważył, że podczas ataku miał on na sobie "sprzęt bojowy", w tym hełm i kamizelkę kuloodporną. Ława przysięgłych podczas procesu usłyszała, że w komputerze Veltmana znaleziony został "manifest terrorystyczny", w którym opowiadał się za białym nacjonalizmem i opisywał swoją nienawiść do muzułmanów.
Tym negatywnym emocjom dał upust w czerwcowy niedzielny wieczór trzy lata temu. Gdy na ulicy kanadyjskiego miasta London, podczas jazdy swoją nową ciężarówką minął rodzinę Afzaalów, nie zawahał się zawrócić i z impetem uderzyć w pieszych.
W tyn bestialskim ataku zginął 46-letni Salman Afzaal, jego młodsza o dwa lata żona Madiha Salman, ich 15-letnia córka Yumnah i jej babcia Talat Afzaal, 74-latka. Ten spacer przeżył tylko dziewięcioletni chłopiec, który stracił rodziców, siostrę i babcię. Doznał poważnych obrażeń.
Zabójstwo było najkrwawszym atakiem antymuzułmańskim w Kanadzie od czasu strzelaniny w meczecie w Quebecu w 2017 roku. Z rąk 27-letniego studenta politologii zginęło wówczas sześć osób, a 19 zostało rannych. Skazany na dożywocie Alexandre Bissonnette nigdy nie ukrywał wrogości wobec muzułmanów, był skrajnie prawicowym ultranacjonalistycznym, "białym suprematystą" i antyfeministą, przy tym zwolennikiem Donalda Trump.