Kijów ostrzega. Coś ma wydarzyć się na Białorusi

Rosyjskie służby specjalne przygotowują prowokacje na terenie obiektów infrastruktury krytycznej, w tym elektrowni atomowej w Białorusi. O planach Kremla poinformował w niedzielę ukraiński wywiad wojskowy (HUR).

Nowy plan Rosji. Coś ma wydarzyć się na Białorusi
Nowy plan Rosji. Coś ma wydarzyć się na Białorusi
Źródło zdjęć: © PAP | MIKHAIL METZEL / KREMLIN / POOL
oprac. MRM

Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ.

Według HUR "w najbliższym czasie" na Białorusi ma dojść do serii ataków terrorystycznych w formie sztucznie wywołanych katastrof technogennych na terenie obiektów infrastruktury krytycznej.

Rosja szykuje prowokacje. "Incydenty" na terenie Białorusi

"Incydenty" mają być odnotowane na terytorium graniczącym z krajami UE i Ukrainą, w tym w obwodach grodzieńskim i brzeskim. "Jeden z głównych celów to białoruska elektrownia atomowa w Ostrowcu" - ostrzegł w komunikacie wywiad wojskowy.

HUR poinformował, że za opracowanie i realizację planu odpowiadają rosyjskie służby specjalne, natomiast KGB Białorusi jest poinformowany o operacji.

"Tradycyjnie odpowiedzialnością za przeprowadzenie ataków będą obarczeni obywatele NATO i Ukrainy, którzy rzekomo mają być przebrani w białoruskie mundury wojskowe" - czytamy.

HUR powiadomił, że siły białoruskich KGB, MSW i straży granicznej postawiono w stan podwyższonej gotowości.

"Według autorów tego 'projektu' to wszystko ma przyspieszyć wciągnięcie białoruskiej armii w wojnę w Ukrainie po stronie okupantów oraz doprowadzić do powstania pożądanych przez Kreml opinii w białoruskim społeczeństwie" - uważa HUR.

Wcześniej o podobnym zjawisku ostrzegał Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy. "Możliwe są też próby przedostania się przez granicę rosyjskich dywersantów z terytorium Rosji i Białorusi" - podkreślały ukraińskie władze wojskowe.

Źródło artykułu:PAP
wojna w Ukrainieukrainarosja
Wybrane dla Ciebie