Caritas sprowadzi do Polski uchodźców? "Musimy być gotowi na działanie"
• Caritas Polska chce stworzyć korytarz humanitarny dla uchodźców
• Mają być stworzone na wzór tych zorganizowanych we Włoszech
• Kęska: możemy tego dokonać przy ścisłej współpracy z rządem
• Caritas Polska równocześnie proponuje wdrożenie programu szkoleniowego
10.06.2016 | aktual.: 12.06.2016 18:09
- Osoby, które zostaną ściągnięte do Polski z terenów owładniętych wojną, przyjadą na zasadzie wyrażenia własnej woli – mówi Wirtualnej Polsce rzecznik prasowy Caritas Polska Paweł Kęska. Korytarze humanitarne – taka jest propozycja biskupów, którzy podczas 373. zebrania plenarnego Konferencji Episkopatu Polskiego poparli pomysł Caritas Polska. Pomoc poprzez korytarze humanitarne jest już realizowana na terenie Włoch. - Zostało tam sprowadzonych już 200 uchodźców, a kolejnych 80 zostanie jeszcze ściągniętych. To współpraca na poziomie trzech organizacji, z których najważniejszą jest katolicka wspólnota Sant'Egidio, oraz rządu. Dyrektor Caritas Polska wraz z przedstawicielem Konferencji Episkopatu Polski wziął udział w wyjeździe studyjnym do Włoch, gdzie doszło do spotkań z włoskimi stronami organizacji korytarzy humanitarnych. - Pozyskaliśmy wiele cennych informacji. Po namyśle, padła decyzja, że jest to u nas do wykonania, ale bezwzględnie przy współpracy ze stroną rządową– dodaje Kęska.
Po pierwsze – rozpoznanie
Caritas w Polsce może wykorzystać w tej kwestii kilka narzędzi. Po pierwsze, rozpoznanie na miejscu uchodźców, którzy mogliby trafić do Polski. - Od dawna współpracujemy z Caritas w Libanie, Jordanii i Syrii. To jedne z największych organizacji pomagających uchodźcom na tamtych terenach. Nasze siostrzane organizacje na Bliskim Wschodzie mają rozpoznanych setki tysięcy uchodźców z imienia, nazwiska, ich historii, problemów, rodzin. Możemy pomóc w naborze tych osób. Natomiast formalna weryfikacja oraz przyznawanie dokumentów związanych z pobytem nie może należeć do nas – mówi Wirtualnej Polsce Paweł Kęska.
Kolejnym, drugim narzędziem jest sieć ośrodków, które za zgodą dyrektora diecezjalnej Caritas i biskupa miejsca mogą zostać zaadaptowane do potrzeb uchodźców. Trzecie narzędzie to cały system parafialny Caritas zorganizowanych wspólnot, których celem jest służenie drugiemu człowiekowi na terenie parafii. - Jeżeli padnie decyzja dotycząca systemu rozlokowania tych osób, w takim przypadku parafialne zespoły, oczywiście za zgodą biskupa, dyrektora diecezjalnej Caritas i proboszcza, mogą służyć w pomocy adaptacji. Teraz pozostaje kwestia, jak te instrumenty zostaną wykorzystane. Gospodarzem w Polsce jest rząd, a nie kościół. Tego musimy się trzymać – dodaje Kęska.
Najbardziej potrzebujący
Włoska wspólnota, która zainicjowała tą akcję, skłoniła się ku najbardziej potrzebującym. - Były to osoby starsze, niepełnosprawne, matki z dziećmi czy duże rodziny. Chodziło o to, by przyjąć osoby, które naprawdę nie mają żadnych szans przedarcia się do Europy. Nie mają pieniędzy ani możliwości i są skazane na dramat – opowiada Paweł Kęska. Jakie rozwiązanie zostanie przyjęte w Polsce. Taką decyzję prawdopodobnie podejmie rząd. - Korytarze humanitarne są rekomendacją Caritas Polska. To nie jest coś, co już się dzieje. Rozwiązanie to wymaga czasu – mówi Wirtualne Polsce rzecznik prasowy Konferencji Episkopatu Polski ks. dr Paweł Rytel-Andrianik.
Caritas Polska rekomenduje równocześnie rozwiązanie, w którym osoby, rodziny i wspólnoty w Polsce zobowiążą się do systematycznego wsparcia osób i rodzin uchodźców przebywających na Bliskim Wschodzie. - Polskie rodziny, według wolnej woli, zobowiązałyby się do systematycznego wsparcia rodzin syryjskich np. w Libanie. Polegałoby ono na pomocy materialnej i jakimś kontakcie bezpośrednim, np. listownym, tak, by pokazać, że jest ktoś, kto ich wspiera i nie pozostawia samemu w tym trudnym do wyobrażenia dramacie – opowiada Wirtualnej Polsce rzecznik prasowy Caritas Polska Paweł Kęska.
Pomoc dla osób przebywających w miejscach owładniętych przez konflikty zbrojne spada. Już od roku agendy ONZ ds. pomocy uchodźców wycofują swoje działania. Jakiś czas temu na jedną osobę przeznaczano 50 dolarów miesięcznie. Teraz jest to zaledwie 15 dolarów. Wsparcie żywnościowe dla osób poza obozami zostało całkowicie zlikwidowane. Caritas Polska równocześnie proponuje wdrożenie programu szkoleniowego dla przedstawicieli Caritas diecezjalnych oraz przedstawicieli administracji kościelnej na terenie Polski dotyczącego kwestii uchodźczych oraz migracyjnych. – Projekt jest na zaawansowanym poziomie. Chodzi o to, by jak najlepiej zapoznać się z tematem i być gotowym na działanie – zaznacza Kęska.
W chwili opublikowania tego tekstu, Kancelaria Prezesa Rady Ministrów nie odniosła się do sprawy.