"Cały nasz kraj był jednym wielkim Katyniem"
Doradca prezydenta Rosji ds. współpracy kulturalnej z zagranicą Michaił Szwydkoj wyraził przekonanie, że podczas środowej uroczystości w Katyniu nieuchronnie poruszony zostanie temat winy reżimu stalinowskiego za śmierć polskich oficerów. Kremlowski urzędnik wyraził też opinię, że dla Rosjan "cały kraj był jednym wielkim Katyniem".
25.02.2017 11:32
Szwydkoj, który 10 lat temu jako minister kultury Rosji uczestniczył w otwarciu Polskiego Cmentarza Wojennego w Lesie Katyńskim, pisze o tym w środę na łamach rządowej "Rossijskiej Gaziety".
- Nowa Rosja - jako kraj kontynuujący poprzednią państwowość - musi się tłumaczyć tak przed sobą samą, jak i otaczającym światem za zbrodnie popełnione w istocie rzeczy w innym, zasadniczo różniącym się od dzisiejszego, systemie społecznym. Dlatego i Borys Jelcyn, i Władimir Putin przepraszali za tragedie, do których w czasie istnienia ZSRR doszło w Polsce, na Węgrzech i w Czechach - wskazał doradca Dmitrija Miedwiediewa.
- Również dzisiaj w Katyniu nieuchronnie poruszony zostanie temat winy reżimu stalinowskiego za śmierć polskich oficerów, którzy szukali w Związku Radzieckim schronienia przed hitlerowcami, okupującymi Polskę - dodał.
Szwydkoj wyznał, że nigdy nie zapomni słów, wypowiedzianych przez miejscowego prawosławnego duchownego w czasie ceremonii otwarcia zespołu memorialnego w Katyniu, gdzie - jak zauważył - spoczywają tysiące polskich oficerów i dziesiątki tysięcy niewinnych obywateli radzieckich.
- Złożywszy wyrazy współczucia rodzinom niewinnie pomordowanych, powiedział on: "Wy na naszej ziemi macie tylko jedno miejsce tragedii - Katyń, a dla Rosjan, ludzi radzieckich, cały nasz kraj był jednym wielkim Katyniem" - dodał kremlowski urzędnik.