Były żołnierz: strzelałem z kolegami do cywilów w Iraku
Były amerykański żołnierz, odpowiadający przed sądem w USA za zabójstwo, zeznał, że w czasie służby w Iraku wraz z kolegami strzelał do cywilów w Bagdadzie. Dowództwo armii amerykańskiej zapowiedziało wszczęcie śledztwa w sprawie "domniemanej zbrodni wojennej".
09.01.2008 11:53
Były starszy szeregowy Bruce Bastien wraz z dwoma dawnymi kolegami oskarżeni są o zabójstwo - prawdopodobnie w celach rabunkowych - dwu innych weteranów z Iraku.
Z zeznań, złożonych przez Bastiena w toku śledztwa, dotyczącego dwóch morderstw popełnionych w stanie Kolorado wynika, że w czasie służby w Iraku i patrolowania Bagdadu, wraz z kolegami strzelali z ukradzionych wcześniej karabinów AK-47 do każdego pojawiającego się na ulicy Irakijczyka.
Bastien przyznał, że postrzelili co najmniej jedną osobę. Wyjaśnił, że odgłos strzału z kałasznikowa jest tak charakterystyczny, że w razie jakichkolwiek wątpliwości on i jego koledzy mogli twierdzić, że zostali zaatakowani właśnie z takiej broni i odpowiedzieli ogniem w samoobronie.
Bastien i dwaj inni współoskarżeni wrócili z Iraku w połowie zeszłego roku.