Były współpracownik Juszczenki skazany na pięć lat więzienia
Na pięć lat więzienia skazał sąd w Kijowie byłego wiceprezesa zarządu Banku Centralnego Ukrainy Wołodymyra Bondara za przekroczenie pełnomocnictw służbowych. Ukraina miała stracić przez to 20 mln dolarów.
Bondar pracował w Banku Centralnym w okresie, gdy jego szefem był obecny lider opozycji i b. premier Wiktor Juszczenko.
W specjalnym oświadczeniu Juszczenko napisał, że "jest to proces na zamówienie". Podkreślił, że "w banku znane międzynarodowe firmy przeprowadziły kilka audytów, które nie potwierdziły podejrzeń prokuratury o nadużyciach".
"Dążenie władz, aby wbrew prawu i zdrowemu rozsądkowi skazać Bondara, świadczy o agonii reżimu. Skazując Bondara dziś, władza skaże sama siebie jutro" - napisał Juszczenko.
Z kolei adwokat Bondara Bohdan Ferenc powiedział, że sąd wydał wyrok skazujący, mimo że nie określił, jakie konkretnie pełnomocnictwa przekroczył jego klient.
Wyrok nie jest prawomocny. Adwokat zapowiedział apelację.
Bondar został zatrzymany na wniosek prokuratury w marcu 2001 roku i oskarżony o nadużycie stanowiska służbowego. Chodziło m.in. o umieszczenie w 1997 r. lokat terminowych z rezerw Banku Centralnego w cypryjskim banku Credit Swiss First Boston. Prokuratura uważa, że warunki lokaty były niekorzystne i w rezultacie państwa straciło na tej operacji miliony dolarów.
W Banku Centralnym Bondar pracował od 1991 r.