Były szef ABW: przygotowania do Euro 2012 to jedna wielka improwizacja
Ani rząd, ani żadna inna instytucja publiczna nie są przygotowane do zapewnienia spokojnego i bezpiecznego przebiegu mistrzostw Europy w piłce nożnej - ostrzega na łamach "Naszego Dziennika" były szef ABW Bogdan Święczkowski.
02.06.2012 | aktual.: 04.06.2012 12:03
Według niego, mimo 5 lat przygotowań państwo jest w rozsypce, a wszelkie przygotowania to jedna wielka improwizacja w myśl hasła "jakoś to będzie". Bogdan Święczkowski pisze, że ostatnie trzy katastrofy kolejowe, do których doszło w ciągu ostatnich 3 miesięcy, a w których zginęło kilkanaście osób, a kilkadziesiąt zostało rannych, dowodzą, że państwo jest źle przygotowane w zakresie bezpieczeństwa transportu. W dodatku autostrady i drogi ekspresowe nie zostały zbudowane, a drogi krajowe, wojewódzkie i lokalne w opłakanym stanie.
Okazuje się też - pisze w "Naszym Dzienniku" były szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego - że rząd Tuska nie przeznaczył dodatkowych środków na bezpieczeństwo zdrowotne w miastach, w których odbędą się mecze.
Zdaniem Święczkowskiego, jeszcze gorzej jest z przygotowaniem policji i służb specjalnych, którym brakuje pieniędzy na wszystko. Były szef ABW ostrzega też, że istnieje poważne zagrożenie zamachami, bo Polska jest w koalicji antyterrorystycznej, a na turnieju zagrają piłkarze z krajów jednoznacznie kojarzonych z interwencją zbrojną w Afganistanie i Iraku.