Były szef ABW Krzysztof Bondaryk ma usłyszeć zarzuty. "Mam czyste sumienie"
Gen. Krzysztof Bondaryk, szef ABW za rządów PO-PSL, ma zostać wezwany przez prokuraturę. Ma usłyszeć zarzut popełnienia przestępstwa urzędniczego.
- Mam czyste sumienie. Zatrudniłem wiele osób, nie działałem dla czyjejś korzyści. Czy się boję? Pół roku siedziałem w więzieniu w stanie wojennym za działalność opozycyjną w NZS – powiedział w rozmowie z portalem oko.press Krzysztof Bondaryk.
Szef ABW w latach 2008-2013 ma stawić się w prokuraturze jako podejrzany 31 lipca. Z informacji portalu wynika, że usłyszy zarzuty przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków. Najprawdopodobniej są one związane z nieprawidłowościami w zawieraniu umów z pracownikami ABW za jego czasów.
Były szef ABW był w tej sprawie już przesłuchiwany w 2017 r., ale jako świadek.
W zeszłym tygodniu zarzuty dotyczące "niedopełnienia obowiązków, niszczenia dowodów i działania na szkodę interesu publicznego" usłyszał szef CBA za rządów PO-PSL Paweł Wojtunik.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl