Były senator jednak w więzieniu
Sąd Najwyższy oddalił kasację obrony Aleksandra Gawronika, biznesmena i byłego senatora skazanego w 2002 roku na 3 lata i 8 miesięcy więzienia oraz grzywnę za przywłaszczenie 1,8 mln zł z kasy Art-B. W ten sposób wyrok ten stał się ostateczny. Oprócz kary więzienia sąd orzekł 6 tysięcy złotych grzywny.
Do przestępstwa doszło w 1991 roku. Gawronik został wtedy prezesem Art-B, po tym jak za granicę uciekli pierwsi prezesi tej spółki - Bogusław Bagsik i Andrzej Gąsiorowski. W styczniu 2001 roku Gawronik został skazany za przywłaszczenie mienia spółki Art-B. Sąd apelacyjny utrzymał w mocy ten wyrok.
W 1992 roku prokuratura oskarżyła Gawronika o to, że od 1 sierpnia do 17 października 1991 działał na szkodę spółki Art-B przywłaszczając sobie ponad 30 obrazów znanych malarzy m.in., Malczewskiego, Wyczółkowskiego i Chełmońskiego oraz inne dzieła sztuki. Miał także wziąć gotówkę i czeki należące do spółki oraz dopuścić się oszustwa przy zakupie ponad stu komputerów, za które w większości nie zapłacił.
Obrazy z dworu w podwarszawskich Pęcicach przewieziono na polecenie Gawronika do jego posiadłości pod Poznaniem. Proces cywilny w sprawie dzieł sztuki z powództwa likwidatora Art-B, zakończył się prawomocnym wyrokiem stwierdzającym, że dzieła sztuki są własnością spółki Art-B. Spór częściowo zakończył się ugodą.
Drugi zarzut postawiony Gawronikowi to oszustwo, którego miał się dopuścić, realizując jeszcze w 1986 roku umowę z obywatelem szwedzkim Kamilem D., który sprowadził dla niego 10 zestawów komputerowych za co nie otrzymał wynagrodzenia.