Były prezydent Olsztyna chce odszkodowania. Był oskarżony o gwałt na urzędniczce

Czesław Małkowski, który został uniewinniony od zarzutu gwałtu na ciężarnej urzędniczce, zwrócił się do sądu o odszkodowanie i gigantyczne zadośćuczynienie. Mimo to, nie ma co liczyć na szybkie rozpatrzenie sprawy - Sąd Najwyższy, na wniosek prokuratury, ponownie zbada sprawę.

Były prezydent Olsztyna chce odszkodowania. Był oskarżony o gwałt na urzędniczce
Źródło zdjęć: © PAP
Piotr Białczyk

Jak informuje olsztyńska "Gazeta Wyborcza" były prezydent miasta złożył w środę wniosek odszkodowawczy za - według Czesława Małkowskiego - "niesłuszne i tymczasowe aresztowanie w sprawie karnej, w której zapadły prawomocne orzeczenia uniewinniające od zarzucanych czynów, w tym zgwałcenia urzędniczki". Samorządowiec tuż po uniewinniającym wyroku zapowiadał, że będzie domagał się odszkodowania, jednak dopiero teraz wyszło na jaw, o jaką kwotę chodzi.

Rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Olsztynie przekazał, że Małkowski domaga się od Skarbu Państwa 2,5 mln złotych zadośćuczynienia za "doznaną krzywdę" wraz z odsetkami za opóźnienie przelewu (od dnia prawomocnego orzeczenia - red.) oraz blisko 300 tys. złotych tytułem odszkodowania, również z odsetkami.

Był prezydent Olsztyna ze swoim wnioskiem będzie musiał jednak poczekać. Uniewinniające orzeczenie sądu okręgowego chce zrewidować białostocka prokuratura, która złożyła już wniosek kasacyjny. Werdykt wyda Sąd Najwyższy i dopiero wtedy będzie można stwierdzić, czy ewentualne odszkodowanie Małkowskiemu przysługuje.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

"Gazeta Wyborcza Olsztyn"

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (255)