Były prezydent Litwy: Jesteśmy najbardziej zagrożeni od 30 lat
Vytautas Landsbergis, pierwsza głowa państwa na Litwie po rozpadzie ZSRR, jest zaniepokojony działaniami Rosji. - Zbliżyli się do niewyobrażalnych granic - powiedział podczas obchodów rocznicy krwawych wydarzeń, z 13 stycznia 1991 r.
- Bezpieczeństwo Litwy jest zagrożone bardziej niż w czasie walk o niepodległość kraju - oświadczył Vytautas Landsbergis, prezydent kraju w latach 1990-1992. Największe niebezpieczeństwo ma pochodzić od "starego agresor (Rosji), który zbliżył się do niewyobrażalnych granic".
Na Litwie trwają obchody krwawych wydarzeń z 13 stycznia 1991 r. Podczas starć z radzieckim wojskiem zginęło 14 osób, a kilkaset zostało rannych. Jak podaje PAP w tamtejszym sejmie odbyło się spotkanie obrońców obiektów z tamtych lat.
W kraju trwają obchody tamtych wydarzeń, w wielu miejscach na Litwie zapłonęły świece. Tam, gdzie zginęli ludzie, mają w piątek zapłonąć ogniska pamięci. Te wydarzenia przyczyniły się do tego, że Litwa oderwała się od ZSRR, jako pierwszy kraj. Za jej przykładem poszły kolejne republiki.