Były prezydent Kołobrzegu skazany
Na rok i cztery miesiące pozbawienia wolności w zawieszeniu na cztery lata za oszustwo wyborcze Sąd Rejonowy w
Kołobrzegu skazał byłego prezydenta tego miasta - Zbigniewa
Błaszczuka. Sąd ukarał go również trzyletnim
zakazem pełnienia funkcji kierowniczych w administracji państwowej
i samorządzie oraz grzywną w wysokości 3 tys. zł.
14.02.2005 | aktual.: 14.02.2005 17:30
Żaden z moich argumentów nie został uwzględniony przez sąd w trakcie procesu. Świadkowie, którzy kłamali przed sądem, zostali uznani za wiarygodnych, a wyjaśnienia tych, którzy zeznawali na moją korzyść pominięto. Czekam na uzasadnienie wyroku i odwołam się od niego - powiedział Błaszczuk.
W grudniu ubiegłego roku prokuratura oskarżyła byłego prezydenta Kołobrzegu, który sprawował tę funkcje z ramienia SLD o to, że w celu osiągnięcia korzyści osobistej doprowadził do stworzenia nieprawidłowego spisu wyborców. Nakłonił również co najmniej trzy osoby do wyłudzenia wpisu na listę wyborców.
W śledztwie ustalono, że dla zwiększenia swoich szans w wyborach samorządowych w 2002 roku Błaszczuk, jako prezydent miasta, wydał 156 decyzji wobec osób, które we wnioskach o dopisanie do rejestru wpisały adresy stałego zameldowania, pod którymi nigdy nie mieszkały.
Proceder trwał od 11 września do 8 listopada 2002 roku, głównie w okręgu, z którego Błaszczuk startował na radnego oraz ubiegał się o ponowną prezydenturę. Na zebraniach wyborczych w kołach SLD informowano o możliwości zmiany okręgu wyborczego i do tego zachęcano.
Sprawa wyszła na jaw podczas unijnego referendum w czerwcu ubiegłego roku, gdy jeden z mieszkańców miasta odkrył, że pod jego adresem figurują jeszcze dwa obce nazwiska.
Zbigniew Błaszczuk jest obecnie w Kołobrzegu radnym niezależnym.