Były prezydent Clinton odwołuje się od decyzji Sądu Najwyższego USA
Bill Clinton (AFP)
Były prezydent USA Bill Clinton zapowiedział, iż odwoła się od decyzji Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych, który w poniedziałek odebrał mu prawo występowania przed tym sądem jako adwokat.
Prawnicy byłego prezydenta zapowiedzieli w poniedziałek wieczorem w Waszyngtonie złożenie apelacji od orzeczenia sądu, którego decyzja stanowiła pokłosie postępowania przeciwko Clintonowi o krzywoprzysięstwo w głośnej sprawie Moniki Lewinsky.
Clinton zaprzeczał pod przysięgą w 1998 r. jakoby łączyły go związki seksualne z ówczesną stażystką Białego Domu. Ostatecznie jednak został zmuszony do przyznania, iż świadomie wprowadził w błąd sąd przysięgłych w sprawie swego romansu.
Clinton ma obecnie 40 dni na złożenie odwołania od poniedziałkowej decyzji sądu. Orzeczenie Sądu Najwyższego ma w głównej mierze charakter prestiżowy, gdyż większość adwokatów, dysponujących prawem występowania przed tym sądem, nigdy nie jest do tego rodzaju spraw wzywana.
Sąd Najwyższy USA nie podał uzasadnienia swej decyzji, ale w tego rodzaju sprawach kieruje się zwyczajowo opiniami stanowych sądów najwyższych.
W kwietniu tego roku wymiar sprawiedliwości stanu Arkansas pozbawił na 5 lat Clintona prawa wykonywania praktyki adwokackiej w tym stanie, orzekając dodatkowo grzywnę w wysokości 25 tys. dolarów. Postępowanie wszczęto na wniosek komisji etyki zawodowej stanowego Sądu Najwyższego.
W Arkansas prezydenta ukarano wyłącznie za fałszywe zeznania w sprawie seksualnego molestowania Pauli Jones. Jednak już 19 stycznia tego roku, w przeddzień opuszczenia Białego Domu, Clinton zgodził się na procedurę dyscyplinarną w Arkansas w ramach porozumienia o polubownym umorzeniu sprawy Moniki. (an, ajg)