Były premier próbuje zjednoczyć rosyjskie siły demokratyczne
Były rosyjski premier Michaił Kasjanow stanął na czele Sojuszu Ludowo-Demokratycznego (NDS) - nowego ruchu politycznego, wokół którego chce skupić rozproszone siły demokratyczne Rosji.
Wśród założycieli tego opozycyjnego ugrupowania znaleźli się m.in. Irina Hakamada, liderka liberalnej partii Nasz Wybór i rywalka Władimira Putina w wyborach prezydenckich w 2004 roku, Nikołaj Trawkin, twórca i wieloletni szef Demokratycznej Partii Rosji (DPR), oraz Iwan Starikow, jeden z przywódców liberalnego Sojuszu Sił Prawicy (SPS).
W sobotnim kongresie założycielskim NDS w Moskwie wzięło udział 200 delegatów z 40 regionów Federacji Rosyjskiej.
Kasjanow oświadczył, że głównym celem Sojuszu Ludowo-Demokratycznego jest konsolidacja wszystkich niezadowolonych z obecnej sytuacji w Rosji, a także walka o uczciwe i sprawiedliwe wybory.
Były premier podkreślił, że jeśli w najbliższych miesiącach na bazie Sojuszu Sił Prawicy i demokratycznego Jabłoka nie powstanie jedna formacja, to misji tworzenia od podstaw zjednoczonej partii demokratycznej podejmie się NDS.
W grudniu 2005 roku Kasjanow próbował stanąć u sterów Demokratycznej Partii Rosji. Uniemożliwiła mu to część aktywistów DPR, która - przy zakulisowym poparciu Kremla - doprowadziła do rozłamu w tej jednej z najstarszych formacji politycznych w Rosji.
Były premier chciał objąć przywództwo w Demokratycznej Partii Rosji, by zbudować wokół niej szeroką koalicję ugrupowań demokratycznych, która rzuciłaby wyzwanie Kremlowi w wyborach parlamentarnych w 2007 roku i prezydenckich w roku 2008.
47-letni Kasjanow kierował rządem w latach 2000-2004, w czasie pierwszej kadencji prezydenckiej Putina. Został odwołany na kilka tygodni przed wyborami prezydenckimi, w których Władimir Putin zapewnił sobie reelekcję.
Kasjanow jako jedyny przedstawiciel władz wystąpił w obronie byłego szefa koncernu naftowego Jukos Michaiła Chodorkowskiego, gdy ten w październiku 2003 roku został wtrącony do więzienia. Teraz należy do najgłośniejszych krytyków Putina, któremu zarzuca restaurację systemu radzieckiego.
Kasjanow kilkakrotnie deklarował już, że gotów jest wystartować w wyborach prezydenckich w 2008 roku.
Sobotni kongres założycielski Sojuszu Ludowo-Demokratycznego próbowali zakłócić aktywiści prokremlowskich młodzieżówek Młoda Rosja i Nasi, wystawiając pikietę przed gmachem, w którym zebrali się stronnicy Kasjanowa.
Jerzy Malczyk