Były poseł SLD uzyskał kolejną przerwę w karze
Były poseł Henryk Długosz, skazany na półtora roku pozbawienia wolności za przeciek w tzw. aferze starachowickiej, a od pół roku korzystający z przerwy w odbywaniu kary ze względów zdrowotnych, uzyskał trzymiesięczne przedłużenie pobytu na wolności dla poprawienia zdrowia.
05.04.2007 | aktual.: 05.04.2007 16:35
We wniosku o dalszą przerwę w karze na kontynuowanie leczenia Henryk Długosz powołał się na szpitalną i lekarską dokumentację historii swojej choroby. Sąd udzielił skazanemu przerwy do 2 lipca, na podstawie wstępnej opinii katedry medycyny sadowej Collegium Medicum UJ - powiedział przewodniczący wydziału penitencjarnego krakowskiego sądu okręgowego sędzia Marek Marewicz.
Długosz, który od lutego zeszłego roku odbywał karę półtora roku pozbawienia wolności w Zakładzie Karnym w Nowej Hucie, trafił pod koniec września na oddział szpitalny Aresztu Śledczego w Krakowie. Po konsultacji z lekarzami na początku października został przewieziony do szpitala im. Jana Pawła II. W tym samym dniu sąd udzielił mu trzymiesięcznej przerwy w karze, biorąc pod uwagę opinię lekarzy i konieczność przeprowadzenia operacji układu oddechowego.
Byli posłowie SLD Henryk Długosz i Andrzej Jagiełło oraz były wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Zbigniew Sobotka zostali oskarżeni w sprawie przecieku informacji o planowanej akcji policji w Starachowicach. W listopadzie 2005 r. Sąd Apelacyjny w Krakowie skazał prawomocnie Długosza na karę półtora roku pozbawienia wolności, Jagiełłę na rok pozbawienia wolności, a Sobótkę na trzy i pół roku więzienia.
W grudniu 2005 roku Sobotkę ułaskawił prezydent Aleksander Kwaśniewski, który złagodził karę byłemu wiceministrowi do roku więzienia w zawieszeniu na dwa lata.
Również Jagiełło i Długosz wystąpili w grudniu do Kancelarii Prezydenta RP z prośbą o ułaskawienie. Jednak zarówno Sąd Okręgowy w Kielcach, jak i Sąd Apelacyjny w Krakowie, zaopiniowały obie prośby negatywnie - to zakończyło procedurę ułaskawieniową. Sąd Najwyższy w lipcu oddalił kasacje Jagiełły i Długosza jako "oczywiście bezzasadne".
Andrzej Jagiełło na wolność wyszedł 3 października ub. roku, kiedy po odbyciu połowy kary sąd udzielił mu warunkowego przedterminowego zwolnienia. W tym samym czasie przerwę w odbywaniu kary z powodów zdrowotnych uzyskał Henryk Długosz.
Do Sądu Rejonowego w Kielcach wraca sprawa gen. Antoniego Kowalczyka, uniewinnionego od zarzutu ujawnienia tajemnicy w sprawie starachowickiej i fałszywych zeznań na ten temat. 8 marca Sąd Najwyższy uchylił ten wyrok, ale zastrzegł, że w nowym procesie może znów zapaść uniewinnienie i to nawet korzystniejsze dla b. szefa policji, bo stwierdzające, że nie popełnił on żadnego przestępstwa.
Kielecki sąd uniewinnił Kowalczyka uznając, że nie informując prokuratury o przecieku informacji o planowanej akcji CBŚ w Starachowicach i składając fałszywe zeznania, realizował on swoje prawo do obrony. Przyjął też, że b. szef policji był pierwszym źródłem wycieku i zasugerował, że można by go oskarżyć za ujawnienie tajemnicy państwowej.