Były policjant jednak nie gwałcił swojej córki
Grodziska prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie kobiety, która miała być wykorzystywana seksualnie przez swojego ojca, byłego policjanta - dowiedział się portal tvp.info.
Mężczyzna, Jan G., został zatrzymany podczas świąt Bożego Narodzenia w Milanówku pod Warszawą podczas awantury domowej. Jego 29-letnia córka twierdziła, że ojciec gwałcił ją, odkąd skończyła 15 lat.
Prokuratura dała wiarę zeznaniom kobiety i postawiła mężczyźnie trzy zarzuty zgwałcenia córki w latach 2001-2010. Sąd aresztował mężczyznę na dwa miesiące. Jan G. twierdził, że jest niewinny.
Kobieta, która najpierw obciążyła rodzica, w kolejnym przesłuchaniu odmówiła składania zeznań. Z ustaleń tvp.info wynika, że śledczy musieli zakończyć śledztwo. Córka odmówiła złożenia kolejnych zeznań, a to na jej słowach opierały się zarzuty wobec Jana G. Matka i rodzeństwo kobiety również odmówili składania zeznań. Prokuratorzy nie mieli więc żadnych dowodów na to, że mężczyzna wykorzystywał swoją córkę.
Po tym, jak kobieta odmówiła składania kolejnych zeznań, były policjant został zwolniony z aresztu i oczyszczony z podejrzeń.
NaSygnale.pl: Działacz Wolnych Konopi zatrzymany, bo "eksperymentował"