PolskaByły doradca Leppera świadkiem w aferze Rywina

Były doradca Leppera świadkiem w aferze Rywina

Białostocka prokuratura, która od trzech dni informuje o przełomowym świadku w aferze Rywina, tak naprawdę sprawdza bajki niejakiego Zbigniewa Stonogi, który sam zgłosił się ze swoimi rewelacjami - pisze "Gazeta Wyborcza".

Były doradca Leppera świadkiem w aferze Rywina
Źródło zdjęć: © AFP

17.02.2006 | aktual.: 17.02.2006 06:28

To były doradca Andrzeja Leppera w Samoobronie, oszust skazany za wyłudzenia i fałszerstwa oraz awanturnik. Tymczasem prokuratura białostocka nadal trzyma jego nazwisko w tajemnicy i twierdzi, że świadek ma nagrania polityków, którzy mogą być wmieszani w tzw. aferę Rywina.

Białostocka prokuratura najwyraźniej nie wie, że 30-letni Stonoga nie pierwszy raz robi sobie żarty z prokuratury. Dwa lata temu zgłosił się do prokuratury warszawskiej, twierdząc, że zna rozwiązanie afery GTW i ma nagrania: - Nie dostaliśmy żadnych nagrań, a informacje tego pana okazały się, delikatnie mówiąc, niewiarygodne - mówi rzecznik warszawskiej prokuratury Zbigniew Jaskólski.

Na "bajkopisarskich talentach" Stonogi poznał się nawet wiceszef Prokuratury Krajowej Janusz Kaczmarek, który cztery lata temu w Gdańsku prowadził śledztwo w sprawie afery PZU. Stonoga pojawił się wtedy u niego, mówiąc, że ma rewelacyjne informacje.

Kaczmarek potwierdza: - Ten pan miał dużą wyobraźnię i był mało wiarygodny. Ale teraz to właśnie Kaczmarek ogłosił, że prokuratura białostocka ma ważnego świadka. Kaczmarek tłumaczy: - Ależ od początku tłumaczyłem, że to osoba, która wielokrotnie przychodziła z sensacyjnymi informacjami.

W Prokuraturze Krajowej już huczy: - Będzie kompromitacja! Ale to śledztwo białostockiej prokuratury, więc pójdzie na ich konto- mówi polityk PiS piastujący wysokie stanowisko w resorcie sprawiedliwości. (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)