Żyją z uprawy ogórków. Ludzie wywożą po kilkanaście wiader
Po raz 23. w Kruszewie na Podlasiu odbył się Dzień Ogórka. Lokalna społeczność celebruje w tym dniu swoje udane zbiory, a na imprezę zaprasza wszystkich. W tym roku, jak zawsze, było swojsko oraz radośnie. Nie zabrakło zabaw i konkursów z ogórkiem w roli głównej. Przyjezdni mogli podziwiać także okoliczną przystań Narwiańskiego Parku Narodowego. Tam z kolei nie brakuje widoków, które zapierają dech w piersiach.
Podlasie. Powiat białostocki. Gmina Choroszcz. Wieś Kruszewo. To właśnie w tym miejscu co roku odbywa się Dzień Ogórka, a razem z nim niezliczona liczba atrakcji. Tegoroczna edycja również była wyjątkowa. Do małej wsi na Podlasiu przybyło mnóstwo osób, aby podziwiać najlepsze ogórkowe okazy.
Region zaczął się dynamicznie rozwijać na początku lat 2000. W ramach projektu Regionalnej Izby tradycji w Kruszewie przyznano unijne dofinansowanie wynoszące 77 762,00 zł. W jego ramach odnowiono wieś, a także zachowano i ochroniono dziedzictwo kulturowe.
Dzień Ogórka w Kruszewie. Raj dla smakoszy
Ogólnopolski Dzień Ogórka to cykliczna impreza, która odbywa się w Kruszewie w pierwszą niedzielę września. Jak sama nazwa tego wydarzenia mówi, festyn promuje głównie kruszewskie ogórki herbowe. Impreza wystartowała w 1999 roku za sprawą ówczesnego sołtysa. Festyn cieszy się popularnością do dziś. W końcu impreza odbywa się od ponad 20 lat, a jej głównym celem jest promowanie lokalnych wyborów kulinarnych, ale i nie tylko.
Kruszewski ogórki znane są nie tylko dla okolicznych mieszkańców. W końcu zarejestrowane są na Liście Produktów Tradycyjnych. Ich niepowtarzalny smak sprowadza do wsi Kruszewo wielu smakoszy.
- Co roku widzimy te same twarze. Niektórzy przyjeżdżają i kupują po kilkanaście wiader ogórków i kapusty kiszonej. Robią zapasy na zimę - mówi w rozmowie z WP jedna z wystawczyń, która zajmuje się hodowlą i sprzedażą kiszonek. Producenci ogórków z Kruszewa zaznaczają, że sezon był dość dobry, mimo że teraz panuje susza.
Jednak nie samymi ogórkami i kapustą człowiek żyje. Na Dzień Ogórka w Kruszewie zjechało się ponad 80 wystawców. Można było kupić m.in. miody, chleby, słodycze, a także tradycyjne wędliny, babkę ziemniaczaną, placki ziemniaczane, czy też grochówkę lub kanapkę ze smalcem. Nie zabrakło też rękodzieła. Na wystawach można było podziwiać oraz kupować m.in. piękne wiklinowe kosze, wyroby ceramiczne oraz bukiety i wieńce z suszonych kwiatów.
- Zrobiłam tu ogromne zakupy. Oprócz koszyka kupiłam ogórki, kapustę i swojską wędlinkę. Zjadłam też oczywiście babkę ziemniaczaną. Teraz zostało tylko bawić się na koncertach - mówi WP pani Anna, która na Dniu Ogórka pojawia się co roku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Po ogórki przyjeżdżają tu ludzie z całej Polski. Rolnik z Wielkopolski zdradził sekret
Niesamowity dzień atrakcji na Dniu Ogórka w Kruszewie
To jednak nie koniec atrakcji. Na scenie co roku występuję zespoły folklorystyczne i ludowe, a także gwiazdy muzyki disco polo. - Niegdyś na scenie w Kruszewie wystąpił Jan Zieliński z zespołu Bolter - mówi w rozmowie z WP jeden z mieszkańców gminy Choroszcz. W tym roku uczestnicy Dnia Ogórka także mogli posłuchać kilku koncertów.
Imprezę rozpoczęły Klepaczanki. Po nich koncert dał zespół Rytmy Czasu. Nie zabrakło też rytmów disco. Te zapewnili panowie z Kwestii 07. Ostatni koncert zagrał zespół Szeptucha.
- Jak to miło posłuchać tylu utalentowanych muzyków. Tu każdy znajdzie coś dla siebie. Jest folklor, a także disco polo. Słuchamy tu swoich zespołów, a także przyjezdnych - mówi nam pan Witold.
Nie tylko festyn i ogórki. To warto zobaczyć w Kruszewie
Kruszewo oraz okoliczne wsie przyciągają wielu turystów. Wszystko za sprawą pięknej przestrzeni Narwiańskiego Parku Narodowego. Do Kruszewa możemy dojechać m.in. rowerowym szlakiem Green Velo, który, zgarnął wiele wyróżnień. To jednak nie koniec atrakcji.
- Zerwany most w Kruszewie
Zacznijmy od zerwanego mostu. Jest to punkt obserwacyjny na rozlewiskach Narwi. Można tam podziwiać piękną przyrodę. W tym miejscu można spotkać turystów, którzy obserwują bezkresy krajobrazu. To miejsce przyciąga wielu ornitologów. Ten rozległy i podmokły teren jest domem dla wielu gatunków ptaków. Zerwany most to także miejscowa legenda. Obiekt ten zaczęto budować w 1900 roku. Miał on połączyć dwie miejscowości. Prace szły bardzo długo. Wtedy do robotników z pomocą miał zgłosić się sam diabeł. Zaoferował ukończenie budowy mostu. Wystawił jednak za to swoją cenę. Ofiarą miała być pierwsza osoba, która przejdzie po nowym moście. Robotnicy zgodzili się w końcu po kilku nieudanych próbach budowy. Gdy w końcu most powstał, wysłano kulawego i ślepego konia. Spisek rozwścieczył diabła. Ten głosił robotnikom, że każdy wybudowany most w tym miejscu będzie stał 11 lat, a potem wybuchnie wojna i zostanie on zniszczony. Ta przepowiednia sprawdziła się dwa razy. Most został zniszczony w 1914 roku podczas I wojny światowej. Stał wtedy 11 lat. Drugi raz został zniszczony w 1939 roku podczas II wojny światowej. Dokładnie 11 lat od jego wybudowania. Teraz lokalni mieszańcy obawiają się budowy mostu. Boją się, że wybuchnie III wojna światowa.
- Wieża widokowa w Kruszewie
Kolejny punkt, który warto zobaczyć w regionie to wieża widokowa w Kruszewie. Z tego wysokiego punktu można podziwiać Narwiański Park Narodowy. Obiekt położony jest przy samej rzece Narwi. W to miejsce warto wybrać się o każdej porze roku. Rozlewiska imponują zarówno wiosną, latem, jesienią oraz zimą.
- Kładki Śliwno-Waniewo
Wycieczka nie może się obejść bez spaceru kładkami nad Narwią. Trasa rozpoczyna się w Śliwnie, wiosce zlokalizowanej obok Kruszewa. Na początku należy przeprawić się płynącą platformą na drugi brzeg. Takich ruchomych platform na całej trasie jest 5. Nie ma czego się bać - do nich przymocowane są specjalne liny, które umożliwiają przeprawę. Na trasie stoi także niewielka wieża widokowa, z której można podziwiać przepiękny krajobraz.
Sylwia Bagińska, dziennikarka Wirtualnej Polski