Była zastępczyni Ziobry i czasopismo o klimacie za dziesiątki tysięcy. Nowa minister zlikwidowała tytuł

Ponad 400 tys. zł kosztowało wydawanie kwartalnika "Prawo i klimat" ministerstwa klimatu – dowiaduje się Wirtualna Polska. Czasopismem kierowała Anna Dalkowska, była zastępczyni Zbigniewa Ziobry i członkini nowej KRS, która dorobiła ponad 55 tys. zł brutto. Nakład trafiał głównie do sądów, prokuratur i jednostek podległych resortowi. – Duża strata dla nauki polskiej – tak Dalkowska komentuje likwidację pisma.

Była wiceminister sprawiedliwości Anna Dalkowska była redaktor naczelną pisma "Prawo i klimat" wydawanego przez ministerstwo klimatu
Była wiceminister sprawiedliwości Anna Dalkowska była redaktor naczelną pisma "Prawo i klimat" wydawanego przez ministerstwo klimatu
Źródło zdjęć: © Reporter | Jacek Domiński
Patryk Michalski

25.03.2024 19:44

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Kwartalnik "Prawo i klimat" wydawany przez ministerstwo klimatu i środowiska od 2022 roku na mocy decyzji Anny Moskwy - po publikacji siedmiu numerów – przeszedł do historii. Według przesłanych WP informacji nowa minister Paulina Hennig-Kloska zdecydowała o jego likwidacji w związku z poszukiwaniem oszczędności w budżecie. Koszt powstania jednego numeru, obejmujący m.in. wynagrodzenia dla autorów, redakcji czy usługi wydawniczej to średnio 58 596,40 zł. Łącznie resort za dotychczasowe wydania musiał więc zapłacić ponad 410 000 zł.

Nieoficjalnie pracownicy ministerstwa zwracają również uwagę, że nad wydawaniem pisma czuwały głównie osoby związane ze środowiskiem Zbigniewa Ziobry i Suwerennej Polski. Funkcję redaktor naczelnej od kwietnia 2022 do grudnia 2023 roku sprawowała Anna Dalkowska. To była zastępczyni Zbigniewa Ziobry w ministerstwie sprawiedliwości, członkini nowej Krajowej Rady Sądownictwa i sędzia Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Dalkowska w rozmowie z WP przyznała, że otrzymywała wynagrodzenie, ale nie chciała podać szczegółów. – Myślę, że to nie jest tematem zainteresowania. To duża strata dla nauki polskiej, bo kwartalnik dotyczył kwestii bardzo zasadniczych związanych z klimatem i ochroną środowiska - podkreśliła.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jak ustaliliśmy, Anna Dalkowska przy wydawaniu pisma mogła dorobić średnio 2700 zł brutto miesięcznie, co łącznie daje ponad 55 tys. zł brutto w okresie, kiedy pełniła funkcję redaktor naczelnej. Nie jest to jedyny tytuł, którym kierowała, bo była ona również redaktor naczelną pism "Probacja" oraz "Nieruchomości@" wydawanych przez ministerstwo sprawiedliwości.

Kolejni ludzie związani ze środowiskiem Ziobry

W redakcji pisma "Prawo i klimat" można znaleźć również inne osoby związane ze środowiskiem Zbigniewa Ziobry i jego partii. Jednym z wicenaczelnych był Witold Cieśla, bliski współpracownik Dalkowskiej w ministerstwie sprawiedliwości oraz były rzecznik komisji weryfikacyjnej. Cieśla w kwartalniku mógł średnio dorobić 1750 zł brutto miesięcznie, co w okresie wydawania pisma daje łącznie 36 750 zł brutto.

W stopce redakcyjnej ostatniego wydania kwartalnika zastępcami redaktora naczelnego byli również Katarzyna Szadkowska-Piergies (dyrektor Departamentu Prawnego w Głównym Inspektoracie Ochrony Środowiska) oraz dr Paweł Majdański (radca prawny w ministerstwie klimatu i środowiska).

Funkcję sekretarza redakcji pełniła Magdalena Woźniak, która w 2022 r. mogła liczyć na średnio 1150,00 zł miesięcznie, a w 2023 r. jej wynagrodzenie wzrosło do 1500,00 zł miesięcznie. Jej zastępcą był zatrudniony w resorcie Cezary Wąsik, niegdyś współpracownik Patryka Jakiego, radny dzielnicy Targówek, a obecnie kandydat PiS do sejmiku województwa mazowieckiego.

Ministerstwo klimatu w odpowiedzi na nasze pytanie podkreśliło, że osoby, które były pracownikami ministerstwa klimatu – w tym jeden z zastępców redaktora naczelnego i zastępca sekretarza redakcji – obowiązki związane z kwartalnikiem wykonywały w ramach stosunku pracy.

Dalkowska: "prezentowanie naukowych poglądów"

O celach powołania kwartalnika Anna Dalkowska pisała ogólnie w pierwszym numerze. "Przyczyny zainicjowania projektu naukowego i stworzenia kwartalnika były wielopłaszczyznowe, a bezpośrednią inspiracją stała się interdyscyplinarna problematyka dotycząca klimatu i ochrony środowiska szczególnie aktualna wobec wyzwań współczesnego świata. Celem czasopisma jest umożliwienie prezentacji naukowych poglądów teoretycznoprawnych z różnych dziedzin dotyczących szeroko rozumianej problematyki w zakresie klimatu i środowiskiem, a także kształtowanie właściwej praktyki stosowania prawa" - zaznaczyła.

Redaktor naczelna podkreślała, że nad doborem tematów publikacji czuwała Rada Naukowo-Programowa. Tytuły publikowanych artykułów miały związek ze wskazaną tematyką ochrony środowiska i przyrody. To niektóre z nich: "Prawo klimatyczne. Część pierwsza: ewolucja i pojęcie", "Prawo pierwokupu nieruchomości na terenie parków narodowych w Polsce jako cywilnoprawny instrument ochrony przyrody – wybrane zagadnienia", "Gmina a transformacja energetyczna w ramach Europejskiego Zielonego Ładu", "Kary pieniężne za marnowanie żywności w walce o ochronę klimatu".

Wysyłka m.in. do sądów i prokuratur

Resort klimatu i środowiska zwraca również uwagę, że czasopismo znalazło się w ogłoszonym przez Przemysława Czarnka wykazie czasopism naukowych i recenzowanych materiałów z konferencji międzynarodowych z dnia 17 lipca 2023 r., gdzie przyznano mu 20 punktów. Dalkowska pytana o to, czy praca dla kwartalnika to sposób na dodatkowy zarobek, podkreśla, że to przedsięwzięcie wyłącznie o charakterze naukowym. 

- Zebrało się tam wielu naukowców. Przyjęliśmy dość wysokie standardy publikacji artykułów, które podlegały recenzji. Pismo spełniało wszystkie wymogi czasopisma naukowego. Bardzo ubolewam, że nie udało się tego kontynuować nawet przy zmienionym składzie redakcji – podkreśliła w rozmowie z WP.

Ministerstwo klimatu w odpowiedzi na nasze pytania przekazało, że nakład czasopisma "Prawo i Klimat" wynosił 1200 egzemplarzy. 100 egzemplarzy było przekazywanych bezpośrednio do resortu "dla potrzeb promocji m.in. wśród pracowników", a 1100 egzemplarzy było dystrybuowanych drogą pocztową. Kwartalnik trafiał m.in. do sądów (383 sztuki), instytucji podległych lub związanych z resortem klimatu (około 200 sztuk), 88 do uczelni, 64 do prokuratur, 34 do innych ministerstw, po 32 do urzędów marszałkowskich i wojewódzkich.

Patryk Michalski, dziennikarz Wirtualnej Polski

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także
Komentarze (402)