PolskaByła dziennikarka PAP będzie zeznawać w sprawie Rywina

Była dziennikarka PAP będzie zeznawać w sprawie Rywina

Komisja śledcza badająca sprawę Rywina zdecydowała w czwartek o wezwaniu byłej dziennikarki Polskiej Agencji Prasowej Anny Wojciechowskiej. Jej przesłuchanie ma się odbyć w piątek.

04.09.2003 | aktual.: 04.09.2003 15:22

Za wezwaniem Wojciechowskiej głosowało dziewięciu posłów komisji, nikt nie był przeciw i nikt się nie wstrzymał.

Wniosek o przesłuchanie Wojciechowskiej zgłosił w ubiegłym tygodniu Jan Rokita (PO) powołując się na depesze PAP z marca ubiegłego roku, które dotyczyły prac nad projektem nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji.

"Co najmniej trzy depesze wskazują na poważne podejrzenie, że fałszerstwo w ustawie o radiofonii i telewizji zostało dokonane z udziałem członków rządu, albo członka rządu" - uważa Rokita. Wyjaśnił, że chodzi o depesze z 27 i 28 marca 2002 roku, których autorką jest właśnie Wojciechowska. Według posła PO, w tych depeszach "jest napisane bardzo wyraźnie, że pani minister Jakubowska informowała PAP o tym, że rząd dokonał zmiany w ustawie dotyczącej skreślenia słów 'lub czasopisma'".

Brak słów "lub czasopisma" oznaczał, że zakaz posiadania ogólnopolskiej telewizji nie dotyczył właścicieli czasopism, a został ograniczony tylko do właścicieli dzienników.

Anita Błochowiak (SLD) pytała w czwartek, czy możliwe jest uzyskanie taśmy z nagraniem rozmowy dziennikarki PAP z Aleksandrą Jakubowską (obecnie szefowa gabinetu politycznego premiera, poprzednio wiceminister kultury).

Szef komisji Tomasz Nałęcz (UP) odparł, że nie wystąpił jeszcze oficjalnie do PAP z pytaniem, czy są te nagrania, ale jak zapewnił, na pewno to zrobi. Dodał też, że być może jakimś trafem Wojciechowska zachowała taśmę i o to komisja może ją zapytać.

Zbigniew Ziobro (PiS) uważa, że depesze PAP wskazują na konieczność ponownego przesłuchania Jakubowskiej. "Mam nadzieję, że przesłuchanie Anny Wojciechowskiej da nam podstawy do podjęcia takiej decyzji" - dodał.

Innego zdania jest Bogdan Lewandowski (SLD), który podkreślił, że "nie jest prorokiem i trudno mu powiedzieć, co zrobi komisja w kwestii Jakubowskiej". Poseł Sojuszu zaznaczył, że nie zapoznał się jeszcze z depeszami PAP dostarczonymi komisji śledczej. Jak dodał, dopiero po ich przeczytaniu mógłby powiedzieć, czy Jakubowska powinna ponownie zeznawać.

W depeszy z 27 marca ubiegłego roku PAP napisała m.in.:

"Właściciel czasopisma będzie mógł ubiegać się o ogólnopolską koncesję radiową lub telewizyjną - zakłada ostatnia wersja rządowego projektu nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji, którą PAP otrzymała w środę. Jak poinformowała PAP wiceminister kultury Aleksandra Jakubowska, wersja ta została już podpisana przez premiera i przesłana do Sejmu. Przyjmując w ubiegłym tygodniu nowelę, rząd zaostrzył - w stosunku do propozycji KRRiT - przepisy ograniczające koncentrację mediów, wprowadzając dodatkowy zapis mówiący, że koncesji ogólnopolskiej nie może mieć właściciel dziennika lub czasopisma, które obejmują swoim zasięgiem cały kraj. Po przyjęciu przez rząd noweli ministerstwo kultury wprowadziło kolejne zmiany. Zgodnie z wersją noweli, którą PAP otrzymała z resortu w środę, zakaz posiadania ogólnopolskiej koncesji radiowej lub telewizyjnej obejmuje nadal właścicieli dzienników, ale nie czasopism".

Z kolei w depeszy z 28 marca 2002 PAP napisała m.in.:

"Wyłączenie wydawców czasopism z zakazu ubiegania się o ogólnopolską koncesję radiową lub telewizyjną w projekcie noweli ustawy o RTV przesłanej do Sejmu było błędem technicznym - oświadczyło biuro prasowe resortu kultury. W związku z przesłaniem przez rząd do Sejmu projektu, w którym opuszczono z przyczyn technicznych słowa +lub czasopisma+, Ministerstwo Kultury zwróci się do Rady Ministrów o wprowadzenie stosownej poprawki i przesłanie do Sejmu przyjętej 19 marca prawidłowej treści artykułu 36 ust. 3 pkt. 1 - czytamy w komunikacie przesłanym w czwartek PAP. Przyjmując w ubiegłym tygodniu nowelę rząd zaostrzył - w stosunku do propozycji Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji - przepisy ograniczające koncentrację mediów. Rząd wprowadził dodatkowy zapis mówiący, że koncesji ogólnopolskiej nie może mieć właściciel dziennika lub czasopisma, które obejmują swoim zasięgiem cały kraj. Po przyjęciu przez rząd noweli Ministerstwo Kultury wprowadziło kolejne zmiany. Zgodnie z wersją noweli, którą PAP otrzymała z
resortu w środę, zakaz posiadania ogólnopolskiej koncesji radiowej lub telewizyjnej obejmuje nadal właścicieli dzienników, ale nie czasopism. Zgodność tej wersji z intencjami rządu potwierdziła - również w środę - w rozmowie z PAP wiceminister kultury Aleksandra Jakubowska."

22 marca tego roku, zeznając przed komisją śledczą badającą sprawę Rywina, Jakubowska powiedziała m.in., że prasa wykryła, iż pomiędzy projektem przyjętym przez Radę Ministrów a projektem przesłanym do Sejmu istnieje różnica polegająca na tym, że wypadły dwa słowa: "lub czasopisma".

Dodała, że "zdarzają się różne błędy", a rząd ostatecznie przyjął projekt w takiej wersji, w jakiej powinien się znaleźć w Sejmie - ze słowami "lub czasopisma". "Zdarza się, że wskutek błędu technicznego, przepisywania, coś może wypaść" - podkreśliła wówczas Jakubowska.

Ponadto podczas czwartkowego posiedzenia komisji Nałęcz zaproponował, aby zorganizować posiedzenie komisji z udziałem przedstawicieli prokuratury, m.in. z szefem Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie Zygmuntem Kapustą i Prokuratorem Krajowym Karolem Napierskim. Jednak po sceptycznych wypowiedziach posłów z komisji wycofał się z tego pomysłu.

Lewandowski podkreślił, że po wysłuchaniu zeznań prokurator Marciniak, utwierdził się w przekonaniu, że komisja podejmując decyzję o niewzywaniu prokuratorów postąpiła słusznie, z rozwagą i poczuciem odpowiedzialności za państwo.

Zdaniem Ziobry natomiast, w świetle zeznań Marciniak nie można wyciągać wniosku, że wezwanie prokuratorów nadzorujących sprawę Rywina jest niezasadne.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)