Bush: wrzesień "ważny" dla Iraku, Amerykanin stanie na czele Banku Światowego
W wywiadzie udzielonym agencji Reutera na pokładzie samolotu rządowego Air Force One prezydent USA George W.Bush zapowiedział, że we wrześniu dokonane zostaną "ważne" oceny sytuacji w Iraku.
W tym samym wywiadzie Bush zapowiedział wyznaczenie Amerykanina na stanowisko prezesa Banku Światowego, po ustępującym Paulu Wolfowitzu, potępił ekstremistów próbujących obalić rząd libański i zapowiedział ewentualne nowe decyzje grupy G8 w sprawie zmian klimatycznych, mogące zapaść na czerwcowym szczycie w Niemczech.
Amerykański prezydent powiedział Reuterowi, że jest przekonany, iż wrzesień będzie "ważnym momentem", jeśli chodzi o przeprowadzenie oceny postępów osiągniętych w Iraku w ramach realizacji wprowadzonych przez niego w życie planów rozbudowy obecności wojskowej w tym kraju.
Bush spodziewa się, że otrzyma taką ocenę od naczelnego dowódcy sił amerykańskich w Iraku generała Davida Petraeusa.
"Uważam to za ważny moment, ponieważ David Petraeus mówi, że to właśnie wtedy będzie miał całkiem dobrą ocenę, jeśli chodzi o efekty rozbudowy" - powiedział Bush.
Zapytany przez dziennikarza o ostatnie wydarzenia w Libanie prezydent USA ocenił, że siły ekstremistyczne, które w tym kraju próbują obalić rząd, "powinny zostać powstrzymane".
Bush powiedział, że sekretarz stanu USA Condoleezza Rice poinformowała go o wydarzenia ostatnich dwóch dni w Libanie, w trakcie których trwały krwawe walki między inspirowanymi przez Al- Kaidę bojownikami a armią libańską.
"Ekstremiści, którzy próbują obalić tę młodą demokrację w Libanie powinni być powstrzymani. Oczywiście, czujemy odrazę do aktów przemocy, w których giną niewinni ludzie. I jest to przykry stan, że mamy do czynienia z naciskami z zewnątrz, wywieranymi na tę młodą demokrację w Libanie" - powiedział.
Bush wstrzymał się z bezpośrednimi oskarżeniami pod adresem Syrii w kontekście ostatnich wydarzeń, ale powtórzył zarzuty dotyczące mieszania się tego kraju w sprawy Libanu.
"Nie znam szczegółów tego konkretnego incydentu. Wstrzymam się z oskarżeniami do czasu, gdy nie uzyskam lepszych informacji, ale powiem wam, że nie ma co do tego wątpliwości, że Syria była głęboko zaangażowana w Libanie. Nie ma też wątpliwości, że nadal jest w Libanie zaangażowana" - powiedział.
Poproszony o komentarz na temat następcy Paula Wolfowitza na fotelu prezesa Banku Światowego Bush zaprzeczył pośrednio wszelkim spekulacjo na temat możliwości mianowania kogoś spoza USA, na przykład dotychczasowego bliskiego sojusznika, ustępującego premiera W.Brytanii Tony Blaira. "Bardzo chcielibyśmy, by był to Amerykanin" - zaznaczył.
Poinformował, że obarczył ministra skarbu Hanry Paulsona odpowiedzialnością za sformułowanie listy kandydatów na następcę Wolfowitza i zapowiedział, że rozpatrzy ją wkrótce.
Bush powiedział, że na zbliżającym się szczycie grupy G8 w czerwcu może dojść do osiągnięcia porozumienia w sprawie podstawowych zasad postępowania wobec zmian klimatycznych zachodzących na naszym globie.
Zaznaczył jednak, że skuteczne działania w skali globalnej są niemożliwe bez udziału tak znacznych wytwórców zanieczyszczeń, jak Chiny i Indie.
Zapytany, czy przywódcy USA, W.Brytanii, Niemiec, Francji, Rosji, Kanady, Japonii i Włoch, którzy spotkają się 6-8 czerwca w bałtyckim kurorcie Heiligendamm w północno wschodnich Niemczech, osiągną porozumienie w sprawie przeciwdziałania zmianom klimatycznym, Bush odparł: "Jest zbyt wcześnie, by mówić już teraz. Mam nadzieję, że tak". Mam nadzieję, że możemy osiągnąć porozumienie, co do niektórych podstawowych zasad".
Powiedział, że chciałby współpracować z Europejczykami, Chińczykami i Hindusami w celu wypracowania sposobów redukcji gazów cieplarnianych, powodujących prawdopodobnie globalne ocieplenie, ale bez jednoczesnego zagrożenia dla wzrostu gospodarczego, za to przy promowaniu technologii proekologicznych.
W tym samym wywiadzie Bush ocenił, że występują liczne napięcia w stosunkach Zachodu z Rosją, a zwłaszcza Europy z Rosją. Wskazał na sprawy energetyki i problem polskiego mięsa jako na przykłady w tym zakresie.