ŚwiatBush rozpoczyna ofensywę po zarzutach ws. 11 września

Bush rozpoczyna ofensywę po zarzutach ws. 11 września

Administracja prezydenta George'a W. Busha przystępuje do ofensywy, stawiając czoła zarzutom, jakoby mogła zapobiec atakom terrorystycznym 11 września.

17.05.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29

W czwartek Biały Dom znalazł się pod zmasowaną presją ze strony Kongresu i opinii publicznej, gdy ujawniono, że przed zamachami amerykański wywiad ostrzegał o możliwych porwaniach samolotów pasażerskich przez siatkę Osamy bin Ladena.

Zarówno Demokraci, jak i Republikanie zażądali wyjaśnień, co administracja USA wiedziała o planowanych akcjach terrorystów i czy informacje te mogły wystarczyć do powstrzymania zamachowców.

Kontratak administracji Busha rozpoczął w czwartek wiceprezydent Dick Cheney. Zarzucił Demokratom, że krytykowanie rządu jest całkowicie nieodpowiedzialne i niegodne przywódców narodu w dobie wojny. Ostrzegł także, że terroryści mogą szykować o wiele groźniejszy atak.

Biały Dom oświadczył, że wprawdzie Bush otrzymał 6 sierpnia od wywiadu informację o możliwych porwaniach samolotów pasażerskich, ale były zbyt ogólne, by podjąć konkretne działania. Myślę, że nikt nie był w stanie przewidzieć, że ci ludzie (terroryści) mogą porwać samolot i rozbić go na World Trade Center, porwać następny i rozbić go na Pentagonie - powiedziała doradczyni Busha ds. bezpieczeństwa Condoleezza Rice.

Burza rozpętała się w środę wieczorem, po wyemitowaniu materiału telewizji CBS News, w którym przedstawiciele amerykańskich władz przyznali, że wywiad ostrzegał o możliwych porwaniach samolotów przez ludzi bin Ladena.

Kongres domaga się powołania niezależnej komisji dla zbadania, co wiedział rząd przed 11 września i czy różne rządowe agencje podjęły konieczne kroki reagując na ostrzeżenia.

Biały Dom obiecał współpracę w trakcie ewentualnego śledztwa. Utrzymuje jednak, że podjął wszelkie stosowne kroki w związku z ostrzeżeniami. Jednak, jak powiedziała Condoleezza Rice, w posiadanych informacjach nie było nic konkretnego, na co można było zareagować. Ze względu na brak szczegółów nie ujawniono informacji opinii publicznej.

Tymczasem w czwartek amerykańska sieć informacyjna NBC powołując się na rządowe źródła amerykańskie i zagraniczne podała, że szczegółowy plan totalnej walki z terroryzmem, a przede wszystkim z Osamą bin Ladenem i al-Qaedą był gotowy przed 11 września. Prezydent otrzymał go dwa dni przed zamachami, ale nie zdążył się z nim zapoznać. Nie jest jasne, czy przygotowanie tego planu miało związek z informacjami zebranymi przez wywiad przed 11 września. (aka)

usafbicbs
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)