Burzliwa dyskusja w sejmie w sprawie zakazu palenia
Kwestia wprowadzenia zakazu palenia m.in. w restauracjach i barach, w środkach publicznego transportu, na dworcach i przystankach autobusowych oraz w pomieszczeniach obiektów sportowych wywołała burzliwą dyskusję na posiedzeniu sejmowej komisji zdrowia. Posłowie, lekarze, przedstawiciele producentów branży tytoniowej i organizacji pozarządowych trzecią godzinę dyskutują nad projektem w tej sprawie.
07.01.2010 | aktual.: 07.01.2010 15:27
- Nie można stawiać na szali zdrowia i życia oraz estetyki i źle pojętego liberalizmu, dyskusja nad szkodliwością biernego palenia nie ma sensu, to kwestia bezsporna - mówili zwolennicy projektu.
- Obostrzenia są zbyt restrykcyjne, a kary zbyt wysokie, jeśli ktoś prowadzi bar dla wegetarian, to nie zaprasza do niego mięsożerców, jeśli ktoś ma bar mleczny nie zaprasza tam na drinki, jeśli ktoś nie chce dymu, może nie chodzić do miejsc, gdzie palenie jest dopuszczalne - przekonywali oponenci.
Najwięcej emocji budzi właśnie zapis wprowadzający zakaz palenia w lokalach gastronomiczno-rozrywkowych. Wątpliwości budzi także kwestia dopuszczenia na opakowaniach, obok napisów ostrzegających o skutkach palenia, także "odstraszającej" grafiki.