Burzliwa dyskusja po deklaracji Jarosława Kaczyńskiego ws. wyroku TSUE
Jarosław Kaczyński zapowiedział, że Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego zostanie zlikwidowana, co ma w jego ocenie zakończyć spór z europejskimi instytucjami. Deklaracja prezesa PiS wywołała gorącą dyskusję. W niedzielę komentowali ją politycy niemal wszystkich formacji.
Zapowiedź Kaczyńskiego ws. Izby Dyscyplinarnej SN, komentował w TVN24 wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński. Jego zdaniem nie oznacza to, że należy powrócić do wcześniejszego systemu dyscyplinarnego, w którym w jego ocenie "koledzy oceniali kolegów". Podkreślił, że konieczne jest wypracowanie rozwiązania, które pozwoli wyciągać wobec sędziów realne konsekwencje.
Jabłoński dodał jednak, że nie wierzy by kolejne zaproponowane przez PiS rozwiązanie w tym zakresie, zostało zaakceptowane przez środowisko sędziowskie. - Jeżeli zostanie wprowadzony system dyscyplinarny, który będzie skuteczny, to jestem niestety przekonany, że znów będziemy mieć skargi i ze strony środowiska sędziowskiego i ze strony wspierających tych sędziów polityków opozycji, którzy będą mówili, że każdy system, w którym sędziowie ponoszą jakąś realną odpowiedzialność jest niezgodny z prawem europejskim - stwierdził wiceszef MZS.
Jarosław Kaczyński przestraszył się TSUE?
Marcin Kierwiński z Platformy Obywatelskiej stwierdził, że wypowiedź prezesa PiS jest przejawem strachu o unijne fundusze. Powiedział jednak, że nie wierzy, by obóz władzy przy kolejnej próbie tworzenia systemu dyscyplinarnego nie skorzystał z okazji do jeszcze dalej idącego zaostrzenia przepisów.
- Zaraz się okaże, że ta nowa ustawa o Izbie Dyscyplinarnej będzie jeszcze bardziej restrykcyjna, jeszcze bardziej będzie promowała swoich miernych, biernych, ale wiernych - powiedział polityk. Wskazał jednak, że PiS traci w jego ocenie wsparcie prezes Sądu Najwyższego, o czym świadczyć ma jej decyzja o zamrożeniu Izby Dyscyplinarnej SN.
Teofil Bartoszewski z PSL w Polsat News mówił z kolei, że sędziowie powinni być dyscyplinowani, ale nie tak, jak odbywa się to w ramach Izby Dyscyplinarnej SN. - Zgadzam się ze słowami Kaczyńskiego, że Izba Dyscyplinarna powinna być zlikwidowana. Sędziowie powinni być dyscyplinowani, kiedy nie zachowują się w sposób właściwy, ale funkcje dyscyplinarne powinien mieć Sąd Najwyższy z losowo dobranymi do poszczególnych spraw sędziami - powiedział.
Żródło: PAP, Polsat News, TVN24