Burze w północno-wschodniej Polsce: trzynaście tysięcy domów bez prądu
Około trzynastu tysięcy gospodarstw domowych w północno-wschodniej Polsce nie ma prądu. To skutek wichury nad województwem podlaskim i warmińsko-mazurskim. Podlascy strażacy kilkadziesiąt razy wyjeżdżali do usuwania powalonych przez wiatr konarów drzew. Nikt nie ucierpiał.
31.08.2006 | aktual.: 31.08.2006 20:56
Powalone drzewo uszkodziło samochód w Ogrodniczkach koło Białegostoku, w Siółku koło Augustowa drzewo spadło na dom, uszkadzając jego konstrukcję - podało Wojewódzkie Stanowisko Koordynacji Ratownictwa Państwowej Straży Pożarnej w Białymstoku. W Augustowie wiatr przewrócił żaglówkę. Będąca na niej matka z dzieckiem dopłynęli do brzegu.
Biuro Prognoz Meteorologicznych w Białymstoku ostrzega przed silnym wiatrem w województwie podlaskim i warmińsko-mazurskim, dochodzącym w porywach do 85 km/godz. Taka pogoda ma się tam utrzymać do południa w piątek.
Do piątku potrwa też usuwanie awarii sieci energetycznej - poinformował Józef Mazurkiewicz z Zakładu Energetycznego Białystok SA. Według energetyków wiatr nie powoduje nowych awarii. Najwięcej uszkodzeń linii energetycznych wiatr spowodował w okolicach Ełku, a także koło Suwałk, Łomży, i Bielska Podlaskiego.
