Prognoza pogody. Wrócą upały i burze

Nie odpoczniemy od groźnych zjawisk atmosferycznych. W ostatnim tygodniu lipca będzie trzeba się przygotować na gwałtowne zmiany w pogodzie. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej opublikował prognozę pogody na najbliższy tydzień.

Według danych IMGW od niedzieli 25 lipca do połowy przyszłego tygodnia znów wrócą upały, którym towarzyszyć mogą burze z ulewnym deszczem, silnym wiatrem i gradem. Później ma zrobić się chłodniej, ale tylko do początku sierpnia, kiedy znów na termometrach, głównie na wschodzie kraju, będziemy mogli zobaczyć wartości powyżej 30 st. Celsjusza.

Do końca tygodnia czeka nas jednak w miarę pogodna aura.

Zobacz także: Czapla na polowaniu. Zaskakujące nagranie z Wigierskiego Parku Narodowego

W środę prognozuje się zachmurzenie umiarkowane i duże

„Słabe przelotne opady deszczu. Temperatura maksymalna od 20 st. C do 25 st. C, nieco chłodniej w rejonach podgórskich Karpat około 17 st. C. Wiatr umiarkowany, na Wybrzeżu okresami dość silny i porywisty, północno-zachodni i zachodni” – podaje PAP.

Spędzając czas wolny pod namiotami, warto zadbać o coś ciepłego. Według synoptyków w nocy z wtoku na środę zachmurzenie będzie małe i umiarkowane, początkowo przelotny deszcz. Temperatura minimalna wyniesie od 10 st. C na Suwalszczyźnie do 15 st. C na Dolnym Śląsku, a lokalnie na wybrzeżu do 16 st. C; chłodniej w rejonach podgórskich Karpat około 9 st. C.

Czytaj również: Przed nami kilka rześkich dni. Noce i poranki będą zimne

Prognozuje się, że wiatr będzie przeważnie słaby, zachodni i północno-zachodni.

Na czwartek synoptycy zapowiadają zachmurzenie umiarkowane i duże. Wystąpią przelotne opady deszczu. Temperatura maksymalna od 21 st. C do 26 st. C, nieco chłodniej w rejonach podgórskich Karpat około 19 st. C. Wiatr słaby i umiarkowany, z kierunków zachodnich.

Natomiast w nocy z czwartku na piątek wystąpi zachmurzenie przeważnie umiarkowane. Temperatura minimalna wyniesie 15 st. C. Wiatr słaby, okresami umiarkowany, północno-zachodni i zachodni.

Czytaj także: Eksperci biją na alarm. Groźne zjawisko na Śląsku