Pogoda szaleje. Lawina interwencji po burzach, straż pożarna podsumowuje
Przez Polskę po raz kolejny w ostatnich dniach przeszły niebezpieczne burze. Pierwsze podsumowanie interwencji przekazuje rano straż pożarna. Wieczorny i nocny żywioł najbardziej doskwierał mieszkańcom województwa łódzkiego.
Przez cały wieczór, a także część nocy przez Polskę przetaczał się front burzowy. Po obitych opadach deszczu w województwie łódzkim 2,5 tys. odbiorców pozostało bez prądu, najwięcej w okolicach Bełchatowa - informowała dyżurna operacyjna Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Łodzi Marcelina Królikowska.
- W związku z gwałtownymi burzami straż pożarna w całym regionie głównie usuwa wiatrołomy i wypompowuje wodę na terenach podtopionych po ulewach. W powiecie kutnowskim porywisty wiatr zerwał dach obory - dodała w rozmowie z PAP.
Ponad 50 razy interweniowali śląscy strażacy po przejściu intensywnego żywiołu. Zgłoszenia dotyczyły przede wszystkim usuwania powalonych drzew, czy nadłamanych konarów, a także pompowania wody z podtopionych obiektów, czy posesji. Wichura uszkodziła dach budynku mieszkalnego oraz dachy trzech obiektów gospodarczych.
Zobacz też: Nagła zmiana pogody? Najnowsza prognoza od IMGW
Burze nad Polską. Drzewo przewróciło się na namioty
Burze nawiedziły także północ kraju: silne porywy wiatru połamały konary i drzewa, które tarasowały drogi lokalne, powiatowe i serwisowe. Tak było m.in. w Elblągu, Olsztynie, Działdowie oraz Lidzbarku Warmińskim. Ponadto drzewo uszkodziło dom jednorodzinny w miejscowości Marianka. Na czas usuwania wiatrołomu dwie osoby ewakuowano z budynku.
Burza z gradem, gwałtowną ulewą i wichurą przeszła także nad miejscowością Tleń w województwie kujawsko-pomorskim. Tam na terenie jednego z kempingów drzewo przewróciło się na namioty. Na szczęście nikt nie ucierpiał.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej informuje, że pojedyncze komórki burzowe znajdują się jeszcze w części Małopolski, na Podkarpaciu oraz Lubelszczyźnie. Opady deszczu i wyładowania atmosferyczne mogą wystąpić jedynie na krańcach wschodnich.