PolskaBurza w Warszawie wokół projektu pomnika Witolda Pileckiego

Burza w Warszawie wokół projektu pomnika Witolda Pileckiego

Rada Warszawy nie zajęła się propozycją PiS, by na pl. Wileńskim, w miejscu, w którym dotychczas stał pomnik Braterstwa Broni, stanął pomnik rotmistrza Witolda Pileckiego. Projekt uchwały w tej sprawie nie został wprowadzony do porządku obrad. - To właśnie w piwnicach w okolicach pl. Wileńskiego katowano Polaków, tak jak po wojnie katowany był rotmistrz w więzieniu przy ulicy Rakowieckiej - podkreślił radny PiS Michał Dworczyk, prezentując projekt uchwały.

Burza w Warszawie wokół projektu pomnika Witolda Pileckiego
Źródło zdjęć: © PAP | Jacek Bednarczyk

29.08.2013 | aktual.: 28.02.2014 19:31

Radni PiS zaproponowali, by pomnik rtm. Witolda Pileckiego stanął na warszawskiej Pradze. Miałby on zająć miejsce będącego obecnie w konserwacji pomnika Braterstwa Broni, zwanego także "pomnikiem czterech śpiących".

- Chcemy, by ten pomnik zlokalizowany był na placu Wileńskim w Warszawie, dokładnie tam, gdzie przygotowany jest cokół dla tzw. pomnika Braterstwa Broni. Uważamy, że jest to miejsce idealne dla pomnika rotmistrza Pileckiego, gdyż byłby symbolem zwycięstwa państwa podziemnego, żołnierzy wyklętych, polskich patriotów nad sowiecką zarazą i bolszewizmem - powiedział przed sesją rady miasta przewodniczący klubu PiS Maciej Wąsik.

W uzasadnieniu do projektu uchwały w tej sprawie radni PiS napisali, że "ustanowienie pomnika rtm. Pileckiego ma na celu upamiętnienie jednego z najbardziej bohaterskich Polaków, który całe swoje życie poświęcił ojczyźnie".

W dalszej części podkreślili, że powstanie pomnika na pl. Wileńskim miałoby symboliczny wymiar, bo "podkreśli triumf ofiar terroru komunistycznego nad jego twórcami".

- To właśnie w okolicznych piwnicach katowano Polaków, tak jak po wojnie katowany był rotmistrz w więzieniu przy ulicy Rakowieckiej - podkreślił radny PiS Michał Dworczyk, prezentując projekt uchwały. Ocenił, że pomnik Braterstwa Broni powinien trafić na warszawski Cmentarz Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich przy ul. Żwirki i Wigury. Podkreślił, że pomysł przeniesienia pomnika w to miejsce popiera Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa i minister kultury.

Przeciwni wprowadzeniu projektu do porządku obrad byli radni PO i SLD.

Jak powiedział wiceprzewodniczący rady Sebastian Wierzbicki (SLD) powiedział, że pomnik "czterech śpiących" na stałe wpisał się w przestrzeń Pragi Północ. Podkreślił, że konsultacje społeczne, które były w tej sprawie przeprowadzone, "jasno i wyraźnie pokazują, że mieszkańcy Warszawy chcą, żeby na Pradze Północ pomnik "czterech śpiących pozostał".

Wierzbicki zasugerował też, by miejsce dla pomnika rtm. Pileckiego znaleźć raczej przy ul. Rakowieckiej, gdzie był on więziony i zamordowany.

W podobnym tonie wypowiedział się szef klubu PO Jarosław Szostakowski. Podkreślił, że rtm. Pilecki jest wybitną postacią w historii Polski i "nie zasłużył sobie, żeby w dyskusji nad upamiętnieniem go w Warszawie więcej mówiło się o pomniku Braterstwa Broni niż o upamiętnieniu tego honorowego obywatela Warszawy".

Wprowadzenie projektu uchwały do porządku poparło 19 radnych, 31 było przeciw, czterech wstrzymało się od głosu.

Pomnik Braterstwa Broni, zwany "pomnikiem czterech śpiących", został wybudowany w 1945 r. na placu Wileńskim, na warszawskiej Pradze Północ. Autorstwo projektu pomnika przypisuje się radzieckiemu majorowi A. Nieńko, który jest także autorem Pomnika Wdzięczności Armii Radzieckiej w warszawskim Parku Skaryszewskim. Projekt zrealizowali architekci i rzeźbiarze pracujący w Biurze Odbudowy Stolicy.

Początkowo rzeźby były jedynie gipsowymi odlewami, które w 1947 r. zastąpiono odlewami w brązie, uzyskanym z przetopienia niemieckiej amunicji. Na cokole pomnika umieszczono napis: "Chwała bohaterom Armii Radzieckiej, towarzyszom broni, którzy oddali swe życie za wolność i niepodległość narodu polskiego. Pomnik ten wznieśli mieszkańcy Warszawy 1945".

W 2011 r., w związku z budową drugiej linii metra w Warszawie, pomnik przeniesiono i oddano do renowacji. W 2013 r. warszawski Sąd Rejonowy orzekł, że obiekt nie spełnia wymogów bycia pomnikiem. - W obecnych realiach politycznych z krajobrazu naszego kraju zniknęło wiele pomników dokumentujących poprzednią epokę - stwierdziła sędzia Ewa Grabowska. Sąd uznał, że pomnik należy rozebrać. Przeciwko ponownemu instalowaniu pomnika na Pradze protestują mieszkańcy okolicznych wspólnot mieszkaniowych.

Witold Pilecki (1901-1948) ps. Witold i Druh, był rotmistrzem kawalerii Wojska Polskiego, współzałożycielem Tajnej Armii Polskiej, żołnierzem Armii Krajowej, uczestnik wojny polsko-bolszewickiej, a także więźniem Auschwitz-Birkenau i organizatorem konspiracji w obozie. Oskarżony o działalność wywiadowczą na rzecz rządu RP na emigracji, został skazany przez władze PRL na karę śmierci i zamordowany 25 maja 1948 r. w więzieniu na ulicy Rakowieckiej w Warszawie.

Pomniki rotmistrza stoją już w Krakowie, Wrocławiu i w Katowicach. W 2009 r. Rada m. st. Warszawy nadała Pileckiemu pośmiertny tytuł Honorowego Obywatela Warszawy.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (281)