Burza w Rzymie po miesiącach upałów. Piorun uderzył w zabytek
Potężne uderzenie pioruna podczas burzy, która przeszła przez Rzym, doprowadziło do uszkodzenia najważniejszego z zabytków. Woda wdarła się do Koloseum, zalana została część podziemi.
Po miesiącach dokuczliwych upałów burza i ulewa nawiedziły Rzym. Piorun trafił w Łuk Konstantyna powodując odpadnięcie kilku drobnych fragmentów. Zalana została podziemna część Koloseum, którą trzeba było czasowo zamknąć, by uprzątnąć wodę.
Dyrekcja parku archeologicznego poinformowała w środę, że pracownicy techniczni natychmiast przystąpili do usuwania drobnych fragmentów starożytnego łuku i zabezpieczyli teren.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Najpierw upały, teraz ulewy
Zaznaczono zarazem, że ulewa zbiegła się w czasie z zaplanowaną wcześniej konserwacją Łuku Konstantyna, a zatem pilne prace po tym nagłym zdarzeniu zostaną połączone z pracami, o jakich wcześniej zdecydowano.
W środę z powodu ulewy zamknięto rano podziemia Koloseum ze względu na konieczne prace. Niewielkie szkody po przejściu zjawiska nazywanego "bombą wodną" stwierdzono też w rejonie antycznego stadionu Circus Maximus.
Fale gorąca przetaczały się przez Rzym
Włoska stolica niejednokrotnie w te wakacje była w szponach dotkliwych upałów. W Wiecznym Mieście obowiązywał najwyższy, czerwony stopień alarmu.
W gotowości były służby medyczne w związku z licznymi przypadkami zasłabnięć, również wśród turystów, a także opieka socjalna, która niesie pomoc przede wszystkim samotnym osobom starszym.
Źródło: PAP/WP